×

Przed straszliwą powodzią uciekli na dach. Za wszelką cenę chcieli ratować nie siebie lecz…

Miasto Jōsō, na północ od stolicy Japonii, Tokio, spotkała prawdziwa tragedia. Praktycznie cała miejscowość została zalana na skutek przerwania tamy na rzece Kinugawa. Ratownicy przy pomocy helikopterów ratowali ludzi znajdujących się na dachach budynków. Jedna z rodzin zasłużyła jednak na szczególną uwagę…

Reklama

Na dachu jednego z budynków znajdowało się małżeństwo. Mieli ze sobą dwa psy. Mężczyzna mocno trzymał jednego z nich, podczas gdy kobieta przytulała drugiego szczeniaka. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że… obaj odmówili pomocy! Prosili, aby w pierwszej kolejności ratować ich czworonożnych przyjaciół. To dopiero prawdziwa miłość do zwierząt!

straszliwa-powodz

Ratownik nie pozwolił na takie rozwiązanie. Postanowił zabrać kolejno kobietę z psem, a następnie wrócić po mężczyznę z drugim zwierzakiem.

Reklama

Większość z nas, gdyby znalazła się w tego typu sytuacji, złapałaby kilka najważniejszych rzeczy i szukała ratunku dla siebie i najbliższej rodziny zostawiając zwierzęta na drugim miejscu. W panice i pośpiechu szukając bezpiecznego miejsca, łatwo zapominamy, że nasze domowe zwierzęta również potrzebują pomocy. Niestety, często zostają zdane same na siebie i kończy się to dla nich w tragiczny sposób.

To piękny widok, jak japońska para stawia na pierwszym miejscu bezpieczeństwo swoich zwierząt. Udostępnij to wideo jeśli popierasz ich bohaterskie zachowanie!

Reklama
Reklama

Może Cię zainteresować