Spod autobusu usłyszał dziwne dźwięki. Całe szczęście, że się schylił i spojrzał na dół
Mieszkający w Hiszpanii mężczyzna nie spodziewał się, że jedno spotkanie ze zwierzakiem odmieni całe jego życie. Kiedy wracał do domu, nagle usłyszał dochodzące skądś miauczenie kota. Szybko zauważył, że odgłosy niosą się blisko sklepu z częściami do samochodów. Zaciekawiony tym, postanowił to sprawdzić. Kiedy podszedł bliżej, znalazł kota pod autobusem. Postanowił, że pomoże mu uwolnić się z niechcianej kryjówki. Ta historia wzrusza do łez!
Mężczyzna znalazł kota pod autobusem
Historie, takie jak ta, udowadniają, że zawsze jest wyjście z każdej sytuacji. Nawet, jeśli wydaje się, że nie ma już ratunku. Mateo, mieszkający na co dzień w Hiszpanii, wracał spokojnie do domu. W pewnym momencie usłyszał przeraźliwe odgłosy dochodzące nieopodal sklepu z częściami do samochodów. Niewiele myśląc, postanowił to sprawdzić. I dobrze zrobił, ponieważ, kiedy dotarł na miejsce, okazało się, że za miauczeniem stoi uwięziony pod autobusem kociak. Jak się okazało, kotek wślizgnął się pod maskę auta i wszedł aż w komorę silnika. To ograniczyło mężczyźnie nie tylko dostęp do zwierzęcia, ale także pole widzenia.
Udało mi się znaleźć go w silniku. Nie widziałem zbyt wiele, ale jego miauczenie świadczyło o tym, że jest przestraszony. – powiedział Mateo portalowi Love Meow.
Mężczyzna początkowo nie wiedział, jak mógłby pomóc malcowi. Postanowił, że uda się po karmę do pobliskiego sklepu i z jej pomocą wywabi płaczącego kotka na parking. Jak postanowił, tak też i zrobił. Jednak wybawienie kociaka nie było takie łatwe. Malec był tak przerażony, że za nic nie chciał opuszczać swojej kryjówki. Mateo postanowił, że zostawi jedzenie pod autobusem i wróci do malca później.
Plan nie poszedł po jego myśli
Niestety, obmyślony przez Mateo plan wybawienia kota jedzeniem, spalił na panewce. Kiedy wrócił po kilku godzinach w miejsce, w którym przebywał kociak, zauważył, że karmę zjadły inne grasujące w pobliżu koty. Malec nic z tego nie zjadł i nadal tkwił w swojej kryjówce. Mateo nie poddawał się i wymyślił inny sposób ratunku. Wyciągnął rękawice, aby móc wyciągnąć kota i zabezpieczyć go przed zagrożeniem, którym były inne koty będące wokół. Długo zajęło mu, zanim w końcu udało mu się wyciągnąć przerażonego kociaka. Oczom mężczyzny ukazał się mały pręgowany kociak o rudym futerku. Mateo zauważył, że kot jest nie tylko brudny, ale także ma infekcję oczu. Zabrał go więc do domu, a następnie do weterynarza, który pomógł maluchowi powrócić do zdrowia.
Trząsł się i miauczał przez całą drogę do domu. Kiedy dotarliśmy na miejsce, położyłem go w łazience otulonego ręcznikiem i dałem jedzenie, wodę i czas na przyzwyczajenie się do nowego otoczenia. – wyjawił Mateo.
Mateo przyznał, że od tamtej chwili jego życie zmieniło się na lepsze. Kot otrzymał imię Cal. Dziś nie ma śladu po przestraszonym i brudnym kocie. Pupil na każdym kroku z wdzięcznością towarzyszy swojemu opiekunowi. Chociaż, jak to kotu, zdarza mu się czasem przysparzać kłopotów właścicielowi. Jednak Mateo nie wyobraża sobie życia bez swojego mruczącego przyjaciela. Szczęśliwy opiekun pochwalił się w sieci efektami jego przemiany.
Jak sam podkreślił:
Na początku był nieśmiały, ale pragnął przytulania i opieki. Poświęciłem mu tyle uwagi, ile mogłem i zapewniłem mu wszystko, co tylko byłem w stanie.