×

Spędził cały dzień w zamieci śnieżnej, aby uratować umierające szczeniaki z rury odpływowej

Bezdomna suczka o imieniu Hera urodziła szczenięta na ulicy w Serbii. Niestety, była zima, przez co opieka nad maluchami stała się bardzo trudnym zadaniem. Każdego dnia burza śnieżna siała spustoszenie, co utrudniało jej zbieranie pożywienia czy też utrzymywanie szczeniaków w cieple. Hera nieustannie martwiła się o stan swoich dzieci.

Reklama

Zimna rura odpływowa była ich schronieniem

Pewnego dnia suczka znalazła w schronienie w zimnej o mokrej rurze odpływowej przy drodze. Hera wyskakiwała z niej za każdym razem, gdy słyszała przejeżdżający pojazd, błagając, aby ktoś pomógł jej uratować szczenięta. Niestety większość ludzi ją ignorowało.

„Na ich widok pękło mi serce”

Na szczęście jeden z przejezdnych w końcu zlitował się nad Herą i jej dziećmi. Mężczyzna powiadomił o wszystkim organizację Dog Rescue Shelter Mladenovac, a jeden z jej członków, Milan, natychmiast ruszył na pomoc psiej rodzinie. Mężczyźnie udało się wyśledzić suczkę dzięki odciskom jej łap na śniegu. Gdy w końcu do niej dotarł, na twarzy Hery w końcu pojawiła się nadzieja.

Reklama

Gdy zauważyła, że zbliżam się do rury, od razu wybiegła. Ucieszyłem się, że była do mnie tak przyjaźnie nastawiona, ale jednocześnie pękło mi serce, gdy ujrzałem przemoczone i zziębnięte szczenięta. One całe drżały. – opowiada Milan.

To nie było łatwe zadanie

Uratowanie maluchów wcale nie było takim łatwym zadaniem – szczeniaczki nigdy wcześniej nie miały kontaktu z ludźmi, przez co bały się Milana. Nie chciały ruszyć się z rury odpływowej, a mężczyzna musiał działać szybko, aby jak najszybciej zapewnić psiej rodzinie bezpieczne i ciepłe schronienie. Na szczęście, dzięki upartości i determinacji, w końcu się udało!

Teraz w końcu są bezpieczni

Obejrzyj poniższy filmik do końca, aby zobaczyć, jak Milan dzielnie ratuje szczeniaki. Naprawdę szanujemy to, że pomimo pogarszającej się pogody, zrobił wszystko, aby uratował tę psią rodzinę! Widok Hery i jej trzech maluchów, przytulających się w schronisku, jest prawdziwym ukojeniem dla duszy. Dziękujemy Ci, Milan!

Reklama

Całą akcję ratunkową możesz obejrzeć na poniższym filmiku:

 

 

Reklama

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować