Spacer nagle zamienił się w koszmar. Aligator wciągnął jego psa do wody!
Takiego obrotu spraw podczas spaceru Trent Tweddale na pewno się nie spodziewał. Kiedy spacerował ze swoim psem, nagle pojawił się aligator, który wciągnął malucha do wody. To był przerażający widok! Cała sytuacja mroziła krew w żyłach. Mężczyzna musiał stoczyć z bestią nie lada walkę.
Pies w paszczy aligatora
Trent Tweddale spacerował jak co dzień ze swoim psem, Lokim, na Florydzie. Nie spodziewał się, że niebawem spotka ich oboje coś strasznego. W pewnej chwili aligator pojawił się znikąd i wciągnął psa do wody. Bestia była naprawdę ogromna! Ugryzł biednego psa w przednią łapę i pociągnął do wody. Mężczyzna, który jest wyszkolonym sierżantem armii, nie czekał długo, by ratować swojego wiernego kompana. Chwycił psa za obrożę i zaczął toczyć walkę w przeciąganie z aligatorem. Jednak ten, nie dawał za wygraną.
Trent nie miał wyjścia. Puścił obrożę i wszedł do wody. Miał w sobie wiele odwagi, ponieważ nie zawahał się wielokrotnie uderzyć aligatora w głowę. Robił to tak długo, aż ten w końcu puścił psa. Lokiego trzeba było szybko zabrać na pilną operację. Podczas niej weterynarze musieli wstawić metalowe płytki i śruby w łapę. Mieli nadzieję, że pewnego dnia pies będzie mógł normalnie chodzić. Mężczyzna doznał tylko drobnych zadrapań. Postanowił, że nie popuści bestii, która zaatakowała jego psa. Współpracuje z Florida Fish and Wildlife, aby złapać aligatora w pułapkę.