Ciężarna suczka miała ogromny brzuch. Kiedy urodziła 9 szczeniaka, okazało się że to nie koniec
Natasha i Alicia są dumnymi właścicielkami 3-letniego setera irlandzkiego o imieniu Romy. Natasha jest także wykwalifikowanym lekarzem weterynarii z West Midlands. Dlatego można śmiało powiedzieć, że była więcej niż przygotowana, gdy Romy w grudniu 2011 roku zaszła po raz pierwszy w ciążę.
Pierwsze badanie
Gdy Natasha wykonywała Romy pierwsze badanie ultrasonograficzne w 4 tygodniu ciąży, okazało się, że widać na nim około ośmiu lub dziewięciu szczeniaczków. Był to wynik wręcza „książkowy”, ponieważ średnia ciąża psów tej rasy liczy średnio właśnie 9 szczeniąt.
Dlatego dla doświadczonego lekarza weterynarii nie było w tym nic nadzwyczajnego i wszystko wyglądało, jak najbardziej poprawnie.
Przyszedł czas na poród…
Romy rodziła po raz pierwszy i widać było, że nie do końca wie, co się dzieje z jej ciałem, zwłaszcza kiedy pokazał się pierwszy szczeniaczek. Na szczęście obie właścicielki były przy niej w tym czasie i ją wspierały. Poród trwał ponad 10 godzin…
W końcu na świecie pojawiło się 9 prześlicznych szczeniaków.
To nie był jednak koniec…
Po narodzinach 9 szczeniaka przyszedł czas na 10, 11…i tak aż do…15! Takiego zakończenia tego porodu nie spodziewała się nawet sama pani weterynarz!