Znaleźli na środku drogi pudło. Kiedy podeszli i zajrzeli do środka zauważyli, że coś się w nim porusza…
Od małego rodzice wpajali mi, że w życiu najważniejsza jest miłość. Ponadto uczyli mnie, że każdej żywej istocie należy się szacunek i opieka w chwili zagrożenia. Niestety, jak się okazuje na świecie nie brakuje i egoistycznych ludzi, którzy myślą tylko o sobie i ranią innych bez żadnych skrupułów.
Na szczęście ta historia pomimo tragicznego początku, zakończyła się happy endem, a wszystko za sprawą dwóch stróżów prawa Keith’a Day’a i Justin’a Adams’a, którzy pomogli bezbronnym kociakom.
Do zdarzenia doszło na południu Florydy. Kiedy mundurowi zauważyli na poboczu drogi kartonowe pudełko, postanowili sprawdzić co jest w środku. Jak się okazało, ktoś porzucił na pewną śmierć cały miot kociąt. Małe i bezbronne zwierzęta znajdowały się w zwykłym pudełku, na pełnym słońcu w upalny dzień. Nikt nie zadbał o to, aby zostawić im choć trochę jedzenia i picia. Cztery kotki, skazane na mękę i tragiczny koniec, zostały na szczęście uratowane.
Po tych wydarzeniach Biuro Szeryfa hrabstwa Lee zostawiło na Facebooku oficjalne oświadczenie: „O 14:46, Kapitan Keith Day i zastępca Justin Adams patrolowali okolicę Santa Maria dr i S. Tamiami Trail. Kapitan Day zobaczył karton na poboczu drogi. W pudełku znajdował się miot kociąt, które zostały porzucone. Kociaki cieszą się komfortem samochodu (i klimatyzacją) kapitana Day’a, w oczekiwaniu na przybycie Lee County Domestic Animal Services.”
Wszystkim kotkom zapewniono pełną opiekę. Choć na początku maluchy były nieśmiałe i zdezorientowane, teraz wydają się być zdrowe.
Wiek kociaków oszacowano na 3-4 tygodnie. Kiedy będą gotowe, zostaną oddane do adopcji.
Jakim trzeba być człowiekiem, żeby porzucić na pewną śmierć bezbronne i niewinne koty? Jeśli również i Ciebie poruszył ten wpis, prześlij go dalej, niech jego zawartość pozna jak najwięcej osób!