Przejechał 400 km, zanim usłyszał szczekanie dochodzące z przodu jego samochodu. To, co tam znalazł…
Słyszałam już wiele historii. Jedne mnie szokowały, inne wzruszały, a jeszcze inne nie robiły na mnie żadnego wrażenia. Gdy usłyszałam tę historię, nie mogłam w nią uwierzyć. Całe szczęście, że zakończyła się happy endem.
Pewien mężczyzna z Chin o nazwisku Zhang, jechał właśnie przez Fenghuang County, gdy usłyszał dziwne szczekanie dochodzące z silnika swojego samochodu.
Zatrzymał się aby zobaczyć o co chodzi i ku jego zaskoczeniu, znalazł bezpańskiego psa, który utknął w jego zderzaku.
Pan Zhang na szczęście nie porzucił psa. Pojechał prosto do najbliższego weterynarza, aby upewnić się, że psu nic nie jest.
Najprawdopodobniej Pan Zhang potrącił psa i nie zdawał sobie sprawy, że pies utknął wewnątrz jego pojazdu. „Jechałem dość szybko, gdy uderzyłem w psa. Myślałem, że zabiłem go albo udało mu się uciec, więc nawet nie wysiadałem z samochodu” – powiedział.
Potrącony pies doszedł do siebie, a Pan Zhang przygarnął go, mówiąc: „Uniknął tragedii. To naprawdę mnie poruszyło. Musiałem go przygarnąć, to było jego przeznaczenie.”