Pies przyjął na siebie kule wycelowane w jednego z żołnierzy. Przez 7 godzin walczył o życie
Każda wojna ma swoich bohaterów – mniejszych lub większych, ale zawsze ma. Niestety, ci drudzy często są prawie niedostrzegani. Właśnie do nich należy Layka, owczarek niemiecki.
Layka była psem wojskowym, ale teraz jest już na w pełni zasłużonej emeryturze.
W czasie służby odznaczała się niezwykłą lojalnością wobec członków swojego zespołu. Była gotowa zrobić dla nich wszystko. Dosłownie…
Nie bała się nawet poświęcić własnego życia…
Gdy członków jej ekipy zaatakowano, nie wahała się ani chwili…
Doskonale wiedziała co ma robić. Kiedy w pewnym momencie wycelowano do jednego z żołnierzy, Layka rzuciła się na ratunek i przyjęła 4 kule na siebie.
Po starciu natychmiast przewieziono ją do szpitala.
Lekarze wojskowi przez 7 godzin walczyli o jej życie, ostatecznie udało się ją uratować. Niestety, w wyniku poniesionych ran straciła łapę.
Gdy żołnierze powrócili do kraju, jeden z nich, ten, któremu Layka uratowała życie, w podziękowaniu postanowił zrobić coś także i dla niej. Zaadoptował ją i zabrał do swojego domu, aby zatroszczyć się o nią.
Chciał mieć pewność, że niczego jej nie zabraknie.
Mimo, że niektórzy ludzie mówią, że to niebezpieczne – wojskowy pies, który tyle przeszedł, przebywa w domu z małymi dziećmi… Jej nowy właściciel jest innego zdania i jest bardzo szczęśliwy, że Layka jest z nimi. Jego dzieci również.