Bezpański pies odnajduje miot szczeniąt na ulicy i adoptuje je jako własne dzieci
Kiedy kobieta ujrzała bezdomnego psa chroniącego miot szczeniąt na parkingu w Teksasie, początkowo była pewna, że czworonóg jest mamą maluchów. Nie miała wtedy pojęcia, że pies tak naprawdę jest samcem, w ogóle nie spokrewnionym ze szczeniętami.
Walka o jedzenie
Doświadczona ratowniczka zwierząt, Leslie Hennings, przyznała, że bezpańskie psy dość często chronią szczenięta na ulicy.
Wiele bezdomnych psów walczy pomiędzy ze sobą o jedzenie. Nie mają łatwo. One po prostu głodują. – mówi Leslie Hennings.
On też potrzebował kogoś, kto by go obronił
Aby chronić swój adoptowany miot przed innymi zwierzakami z ulicy, dorosły pies stawał przed każdym, kogo uważał za zagrożenie i osłaniał maluszki. Dorosły czworonóg z pozoru wyglądał na twardego, ale w rzeczywistości również był bardzo wystraszony i sam potrzebował kogoś, kto by go obronił.
Stał odważnie, jakby chciał powiedzieć: „Nikt nie będzie dotykał tych szczeniąt”. Potem jednak ukrył się pod samochodem i nie chciał już stamtąd wyjść. – opowiada Leslie Hennings.
Z ulicy do domu
Po kilku próbach, kobiecie w końcu udało się schwytać przestraszonego psa, a także szczenięta. Zabrała wszystkie futrzaki do swojego domu, skąd następnie miały być przewiezione do rodziny zastępczej.
Na terenie posiadłości kobiety nie było ogrodzenia, ale okazało się, że nie był to duży problem – psy trzymały się bowiem blisko wystawionego przez nią jedzenia, a także koców, które rozłożyła.
Troskliwy tata
Potem Lesile zauważyła, że dwa szczenięta były większymi łobuzami niż pozostałe i próbowały wychodzić na przechadzki. Na szczęście ich przybrany tata zawsze był w pobliżu i doprowadzał je z powrotem na miejsce.
Gdy uciekały, ich przybrany tata zawsze sprowadzał je z powrotem. – powiedziała Leslie Hennings.
Już na zawsze pozostaną rodziną
Kilka dni później, grupa wolontariuszy zaproponowała, że zabiorą kochającego, przybranego tatę, a także maluchy do ich domu zastępczego w White Rock Dog Rescue.
Teraz wszystkie pieski są bezpieczne i mają zapewnioną odpowiednią opiekę. Najważniejsze, że są pod jednym dachem, gdzie wspólnie czekają na swoje wieczne domy. I chociaż najprawdopodobniej nie wszystkie zostaną adoptowane razem, to dzielny pies i jego słodkie, przybrane szczeniaczki już na zawsze pozostaną rodziną. Zwierzaki są po prostu niesamowite!
Zobacz także: Kocia mama słyszy płacz osieroconych dzieci z innego pokoju i postanawia je wszystkie adoptować