Tata ze złamanym sercem udostępnia film z ostatniego spaceru ukochanego przyjaciela
Podjęcie decyzji o zakończeniu cierpienia ukochanego zwierzaka może być jednym z najbardziej bolesnych doświadczeń w życiu. Ale często to najlepszy wybór, jaki możemy dokonać. Nie można wtedy myśleć o sobie, ale o tym, aby futrzany przyjaciel raz na zawsze pożegnał się z bólem. Doskonale przekonał się o tym Dale Thompson, który podzielił się niedawno łamiącą serce historią. Oto ostatni akt miłości.
Ciężka walka z rakiem
Dale Thompson kochał swojego golden retrievera do granic możliwości. Niestety u Murphy’ego zdiagnozowano raka gardła i nosa. Czworonóg stoczył bardzo ciężką walkę, a jego dni stały się trudne. Piesek zaczął niewyobrażalnie cierpieć, a weterynarze nie byli już w stanie mu pomóc. Wtedy Dale musiał podjąć jedną z najtrudniejszych decyzji w swoim życiu.
Ostatni akt miłości
Murphy dotarł na koniec swojej drogi i nadszedł czas, aby okazać Murphy’emu ostatni akt miłości. Dale udostępnił filmik z ostatniego spaceru Murphy’ego do gabinetu weterynarza. Towarzyszyła temu seria wywołujących łzy emocji – tata psiaka był całkowicie zrozpaczony.
Szedł z godnością i honorem. Opuścił ten świat w ten sam sposób, w jaki się na nim pojawił: ze stylem, wdziękiem i radością. Żegnaj mój przyjacielu. – napisał zrozpaczony Dale.
„Jestem gotowy”
Murphy szedł z opanowaniem i gracją, a każdy krok był spokojny i opanowany. Stale patrzył przed siebie, jakby chciał powiedzieć, że jest gotowy. Po tym, jak Murphy wziął ostatni oddech, Dale szukał pocieszenia i odpowiedzi w swoim własnym sercu.
Oto wzruszający filmik z ostatniego spaceru psiaka:
Murphy walked to the vet today for the last time. He walked in with dignity, clarity and honour.
He left this world the same way he came into it: With style, grace and happy.
RIP my friend ? https://t.co/AF7H6clw2E pic.twitter.com/JRZzqD2751
— Dale Thompson (@daleethompson) December 30, 2019
Nie istnieje słowo, które mogłoby kiedykolwiek wyrazić, jak bardzo moje serce jest dziś złamane. Mówiąc najprościej, jestem całkowicie zagubiony. Wypłakałem miliony łez i przepełnia mnie ogromny smutek. Mój dom jest teraz pusty i cichy. Słychać tykanie zegara i skrzypienie podłogi. Każdy dźwięk jest teraz głośniejszy niż kiedykolwiek. Miejsce, w którym zawsze leżał Murphy wydaje się teraz takie wielkie. Jego dzisiejszy posiłek nadał tam leży – mówi Dale.
Spoczywaj w pokoju Murphy!