Przechodnie zauważyli na poboczu klatkę. Kiedy do niej podeszli, dostrzegli łepek psa.
Pewnego chłodnego ranka dwóch mieszkańców Massachusetts wyszło na spacer. Nagle zauważyli coś dziwnego na poboczu drogi. Gdy podeszli bliżej, zorientowali się, że to pies zamknięty w klatce.
Natychmiast wezwali pomoc
Gdy na miejsce przybyły służby mundurowe, okazało się, że ten sympatyczny czworonóg to maltańczyk, a w klatce ktoś spakował mu smycz, koc, żywność, płaszczyk i wszystkie jego zabawki.
Zwierzak prawdopodobnie znajdował się w klatce nie dłużej niż godzinę. Kiedy go uwolniono, nie wyglądał na wygłodzonego lub przestraszonego i był bardzo przyjaźnie nastawiony do ludzi.
Ktoś chciał, aby go znaleźć…
Został opuszczony w bardzo dobrej okolicy wraz z wszystkimi potrzebnymi rzeczami, co sugeruje, że ktokolwiek go tam zostawił nie chciał, żeby stała mu się krzywda.
Zdrowy i sympatyczny!
Policjanci zabrali go do lecznicy, gdzie okazało się, że jego stan zdrowia jest naprawdę bardzo dobry. Po rutynowych badaniach zabrano go do schroniska, gdzie bardzo chętnie bawił się z personelem.
Pies nie był czipowany więc trudno będzie ustalić jego właścicieli, póki co pozostanie pod opieką pracowników schroniska.
Całe szczęście, że tym razem właściciel nie był do końca pozbawiony skrupułów…