Zdjęcie, które poruszyło serca internautów. Kryje się za nim równie wzruszająca historia
Kilka dni temu w Internecie pojawiło się niezwykle poruszające zdjęcie ukazujące kobietę niosącą owczarka niemieckiego do granicy ukraińsko-polskiej. Fotografia wzruszyła mnóstwo osób. Okazuje się, że za zdjęciem kryje się równie poruszająca historia.
Ucieczka z objętego wojną kraju
Mnóstwo Ukraińców ucieka z objętego wojną kraju, a wielu z nich nie zamierza ruszyć się bez swoich zwierząt domowych. W mediach społecznościowych pojawiają się łamiące serce zdjęcia ukazujące ludzi i ich futrzaki na przejściach granicznych czy też ukrywających się w schronach przeciwbombowych i na stacjach metra.
Przez 17 km nieśli starego psa do granicy
Kilka dni temu w Internecie pojawiło się niezwykle poruszające zdjęcie ukazujące kobietę niosącą owczarka niemieckiego do granicy ukraińsko-polskiej. Fotografia wzruszyła mnóstwo osób. Okazuje się, że za zdjęciem kryje się równie poruszająca historia.
35-letnia Alisa z Ukrainy pracowała dla niemieckiej korporacji, a dzień przed wybuchem wojny zmarł jej ojciec. Następnego dnia, kiedy mnóstwo osób uciekało z Kijowa, ona próbowała zorganizować pogrzeb dla swojego taty. Niestety nie było już na to czasu – krematorium odmówiło przyjęcia ciała, przez co musiało zostać w kostnicy.
Pani Alisa otrzymała pomoc od pracodawcy i wraz z rodziną miała opuścić Kijów i wyjechać do Polski. Kobieta musiała zostawić cały swój dorobek i uciekać wraz z mamą, siostrą, czwórką dzieci oraz psami. Jej mąż nie mógł wyjechać z kraju ze względu na nakaz mobilizacyjny, co całkowicie złamało jej serce.
Kiedy rodzina znalazła się w pobliżu granicy z Polską, była tam ogromna ilość samochodów, która czekała na wyjazd z Ukrainy. Bliscy pani Alisy postanowili przejść ostatnie 17 km, pomimo minusowej temperatury. Dzieci płakały z zimna, a widoczny na fotografii pies to prawie 13-letni owczarek niemiecki o imieniu Pulya, który nie mógł już dalej poruszać się o własnych łapkach. Rodzina niosła chorego psa na rękach, co jakiś czas się zmieniając. Dźwigali tak czworonoga przez około 17 km, aż do najbliższego namiotu dla uchodźców. Nie wyobrażali sobie zostawić swojego ukochanego przyjaciela w kraju, pomimo że jest stary i zmaga się z problemami zdrowotnymi.
Pulya przewracał się co kilometr i nie mógł wstać. Zatrzymywałam samochody i prosiłam o pomoc, ale wszyscy odmawiali i radzili zostawić nasze psy. Ale one są częścią naszej rodziny. Mój pies przeżył z nami wszystkie radosne i smutne chwile. – opowiada Alisa.
Są już bezpieczni
Na szczęście, rodzina pani Alisy dotarła szczęśliwie do Polski. Na razie kobieta nie wie, czy zostanie u nas, czy pojedzie do Niemiec, jak większość jej kolegów.
Widok, który wzruszył internautów
Powyższa fotografia bardzo poruszyła internautów. Od czasu publikacji na Twitterze zyskała ponad 17 tysięcy polubień. Oto kilka z komentarzy zamieszczonych pod zdjęciem:
I to jest prawdziwa miłość do zwierzęcia.
Przyjaciół się nie zostawia na pastwę losu, choćby nie wiem co.
Członka rodziny się nie porzuca.
Wiele osób odmawia ucieczki bez ukochanych zwierząt
Ta historia wcale nie była jedyną. Bardzo wiele osób odmawia ewakuacji bez swojego ukochanego zwierzaka. Właśnie w takiej sytuacji znalazł się Muhammad Talha, który spotkał się z wieloma problemami, aby opuścić Ukrainę. Powodem kłopotów był jego 11-miesięczny pies o imieniu Oscar. Student medycyny nie wyobrażał sobie, że sam miałby uciec, a swojego przyjaciela miałby zostawić na pastwę losu w kraju ogarniętym wojną.
Muhammad Talha to 26-letni student medycyny pochodzący z Pakistanu. Gdy w Ukrainie wybuchła wojna, mężczyzna postanowił opuścić kraj i wracać do swojego domu rodzinnego. Spotkał się jednak z niemałymi kłopotami, a wszystko ze względu na jego psa rasy husky o imieniu Oscar.
Żadna linia lotnicza nie zezwoliłaby mi na lot z Oscarem do Pakistanu. Wiele osób powstrzymywało nas też przed wejściem do pociągu, który jechał do polski. Utknęliśmy, a ja wiedziałem, że nie mogę zostawić swojego przyjaciela w Ukrainie. – opowiada Muhammad Talha.
Nie zamierzał się poddawać
26-latek postanowił, że nie zostawi Oscara. Mimo że wielu jego znajomych mówiło mu, że przecież to „tylko pies”, to on wcale nie zamierzał się poddawać. Zrobił wszystko, aby znaleźć sposób na ewakuację z kraju wraz ze swoim futrzanym przyjacielem.
Dotarli bezpiecznie do Polski
Po wielu problemach, studentowi medycyny ostatecznie udało się wsiąść do pociągu, dzięki czemu opuścił Ukrainę. Zarówno Muhammad jak i Oscar dotarli bezpiecznie do Polski, gdzie otrzymali pomoc od rodziny, która przyjęła ich pod swój własny dach.
Moi polscy gospodarze traktują mnie jak członka swojej rodziny. Dbają o nas i dobrze nas karmią. Dołączam do ich rodzinnych obiadów. Oscar trzyma się dobrze i zaprzyjaźnił się nawet z psami naszych gospodarzy. Wszystkie te problemy były warte z powodu miłości, którą otrzymałem od polskiej rodziny. – opowiada wzruszony Muhammad.
W obliczu wojny w Ukrainie, większość z nas czuje się bezradna i bezsilna. Istnieją jednak sposoby, dzięki którym możemy pomóc zwierzętom z Ukrainy oraz ich rodzinom, a także futrzakom ze schronisk, które nie mają dokąd pójść. Kliknij TUTAJ, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc ukraińskim zwierzakom.
Zobacz także: Ukraińscy żołnierze przygarnęli samotnego szczeniaka. „Było nam go żal. Na zewnątrz było zimno”