Mężczyzna chwyta pyszczek złamanego psa i składa mu poruszającą obietnicę
Mildred, suczka rasy Mastiff, przeżyła dużo złego w swoim życiu. Była zaniedbana do tego stopnia, że jej skóra przypominała jeden wielki strup, a kości wystawały z prawie wszystkich części ciała. Ten piękny pies został mocno zagłodzony. Mimo wszystko, nie traciła psiej nadziei. Na szczęście jej los w końcu się odmienił, a wszystko dzięki Lee Asherowi, którego misją jest ratowanie zwierząt. To on sprawił, że suczka znów odzyskała radość życia i nie musi już martwić się o przeżycie.
Suczka była w opłakanym stanie
Lee Asher jest założycielem The Asher House, sanktuarium non-profit zlokalizowanego w jego posiadłości w Estacada, w stanie Oregon. Asher ratuje i rehabilituje bezpańskie psy. Te, które zostały porzucone, zaniedbane, wykorzystane i zapomniane.
Pewnego dnia na jego drodze stanęła Mildred. Suczka była w opłakanym stanie i wymagała pomocy. Była bardzo zaniedbana i zagłodzona, do tego stopnia, że widać było jej kości, To był naprawdę okropny widok! Na szczęście Asher wiedział, jak jej pomóc. Psina trafiła w naprawdę dobre ręce. Mężczyzna dużo udziela się w mediach społecznościowych, publikując nagrania ze swoich akcji ratunkowych, aby szerzyć pomoc psom. Na nagraniu z ratowania Mildred widać, jak suczka powoli do niego podchodzi, ledwo trzymając się na nogach w wyniku niedowagi i osłabienia.
Kiedy suczka dociera do domu Ashera, witają ją tam inne psy. Wie, że nie jest już sama i trafiła do dobrego miejsca, w którym dojdzie do siebie. I tak faktycznie się stało. Po dwóch miesiącach Asher publikuje kolejne nagranie, na którym widać poprawę u Mildred. Jej żebra są nadal widoczne, ale jest już dużo silniejsza i zdrowsza.
Według Ashera, suczka ociągnęła 45 kg i przybiera na wadze każdego dnia. Jej chód jest znacznie bardziej stabilny, a nawet biega za quadem Ashera z innymi psiakami! Lubi też pływać i wiosłować na desce ze swoim kochającym tatą. Jesteśmy pewni, że w jego rękach szybko dojdzie do pełni sił, czemu mocno kibicujemy! Wideo z ich pierwszego spotkania naprawdę wzrusza i warto zobaczyć, jaką metamorfozę przeszła suczka.