Mały szczeniak wyje przed supermarketem. Ktoś go porzucił, a ludzie traktują go jak powietrze
Szczeniak piszczał przerażony pod sklepem. Ktoś porzucił go tam na pastwę losu. Mała, biała kulka nie wiedziała, co się dzieje i dlaczego go zostawiono. Piszczał i prosił o chociaż odrobinę uwagi, jednak większość przechodniów była nieczuła na jego piski. Na szczęście do czasu, kiedy ktoś w końcu zaalarmował Takis Sanctuary, instytucję zajmującą się ratowaniem zwierząt.
Szczeniak porzucony w kartonie przed sklepem
Kiedy ratownicy z Takis Sanctuary dowiedzieli się, że szczeniak siedzi w pudełku pod sklepem, wiedzieli że muszą mu pomóc. Psiaka ktoś porzucił wśród garstki śmieci w dawnej donicy z roślinami. Maluch piszczał w niebogłosy. Był przerażony, zmarznięty i samotny. Chciał, aby ktoś go uratował, ogrzał, nakarmił i po prostu przytulił. Nie wiadomo, jak długo przebywał przed sklepem, ale nie to było najważniejsze. Istotą całej akcji ratunkowej było zabranie malucha w bezpieczne miejsce.
Ratownicy z greckiej organizacji Takis Sanctuary szybko dotarli na miejsce. Zobaczyli, że faktycznie psiak siedzi w pudełku, trzęsąc się z przerażenia. Nie czekali, od razu zabrali go do siedziby organizacji, aby go przebadać, nakarmić i przede wszystkim nawodnić. Tam nie był już sam, poznał wiele innych psów, z którymi mógł się zaprzyjaźnić. Był słodką puszystą kulką, trudno było uwierzyć, że ktoś go porzucił. Niestety osoba, która to zrobiła, była po prostu nieczuła. Na szczęście psiak szybko doszedł do siebie i znalazł nowy, kochający dom.