×

Mały słonik albinos wpadł w barbarzyńską pułapkę. Zastawiono ją na niego

To już 3 lata od bohaterskiego uratowania słonia-albinosa z barbarzyńskiej pułapki, jaką na niego zastawili tamtejsi myśliwi. Zwierzę spędziło tam 4 dni. Pomimo ciężkich obrażeń, jakich doznał słoń, otrzymał prawdziwy dar od losu. Pomoc i nowe życie. Jego historia naprawdę wzrusza.

Reklama

Słoń-albinos uratowany

4 ciężkie dni. Tyle trwało cierpienie, które odczuwał mały słoń-albinos po tym, jak wpadł w zastawioną przez myśliwych pułapkę. Kiedy myślał już, że to koniec, został uratowany przez sierociniec dla słoni Hoedspruit Elephant Rehabilitation and Development. Przez swoją pułapkę maluch doznał straszliwych obrażeń. Jedna z nich była blizną przypominającą Jokera na twarzy. Słoń miał też wiele poważnych ran szarpanych z tyłu uszu i szyi. Na szczęście, dzięki HERD jest teraz jest na dobrej drodze do wyzdrowienia w nowym miejscu, który może nazwać swoim domem.

Słonica o imieniu Khanyisa urodziła się z unikalnym różowym odcieniem skóry, w przeciwieństwie do szarego koloru, jaki zwykle mają te zwierzęta. Dlatego właśnie była celem myśliwych. Została znaleziona zaplątana we wnyki w prywatnym rezerwacie w pobliżu granicy Parku Narodowego Krugera w RPA. Khanyisa była sama, kiedy ją znaleziono i odniosła straszne rany. Wraz z ranami szarpanymi na uszach i szyi, pułapka owinęła się wokół jej pyszczka, wbijając się w oba policzki i usta. W rezultacie słonica doznała tak poważnych obrażeń, że robaki zaczęły zjadać rozkładające się mięso.

Reklama

Pomoc przyszła w odpowiednim momencie

Na szczęście Khanyisa w samą porę została uratowana przed męką i szybko zaczęła powracać do zdrowia.

Wyglądała tak niewinnie, delikatnie i czysto, a jednocześnie tak odważnie. To wyjątkowa piękność, która została niestety okaleczona przez ręce człowieka. Wiedzieliśmy, że musimy jej pomóc i chronić ją oraz zapewnić jej bezpieczne miejsce, aby nigdy więcej nie musiała znosić takiej traumy. Jest niesamowicie wytrzymała i ma coś, co wydaje się być niezłomnym duchem. Jej słodka, delikatna i rozważna osobowość przebija się przez jej twardość, pomimo wszystkiego, co przeszła w tak młodym wieku. – powiedziała Sue Howells, współpracująca z HERD.

Sierociniec, w którym obecnie przebywa Khanyisa, został wybudowany, aby rehabilitować małe słonie, które zostały wysiedlone lub osierocone. Z pewnością jest ona teraz w dobrych rękach. Od niemalże 3 lat nieustannie integruje się z grupą 15 słoni żyjących na terenie rezerwatu Kapama, w pobliżu Parku Narodowego Krugera.

Cieszymy się, że jej historia ma szczęśliwe zakończenie!

 

Reklama

Może Cię zainteresować