×

Ma skuteczny sposób, dzięki któremu jej kot nigdy nie zbliża się do choinki

Odkąd mama przywiozła go do domu, Victor był niesamowicie towarzyskim kotem i niewiele było go w stanie przestraszyć czy zaniepokoić. Kociak uwielbiał chodzić wszędzie za swoją mamą i od razu zakochiwał się w każdym nieznajomym, którego tylko napotkał na swojej drodze. Jest jednak jedna mała rzecz, której boi się Victor – i o dziwo – fobię tę dość trudno jest wytłumaczyć.  Kiedy był wciąż małym kociakiem, mama Victora odkryła, że jedyną rzeczą, której futrzak nienawidzi, są mandarynki.

Reklama

Victor, czyli kot, który boi się mandarynek

Obróciła wszystko na swoją korzyść

Akurat siedzieliśmy razem na kanapie, a ja wzięłam mandarynkę. Kiedy zaczęłam ją obierać, on od razu syknął i uciekł. – powiedziała Irene Olocco, mama Victora.

Ponieważ Victor zawsze był trochę uparty, a zwłaszcza jeśli chodziło o zasady panujące w domu, jego mama postanowiła wykorzystać nienawiść kota do mandarynek na swoją własną korzyść. Wkrótce wymyśliła coś naprawdę genialnego!

„To naprawdę działało!”

Zaczęłam układać mandarynki na meblach, na które nie chciałam, żeby się wspinał. To naprawdę działało! – przyznała Irene Olocco.

Jedną z domowych zasad, którą Victor zawsze lubił ignorować, była prośba o nieniszczenie choinki. Każdego roku kradł i niszczył ozdoby ze świątecznego drzewka, a jego mama nie miała pojęcia, jak temu zaradzić. Do czasu. Pewnego dnia wpadła na tak genialny pomysł, że chyba sam Victor musiał być zdziwiony!

Reklama

Płot obronny z mandarynek

Miałam dosyć ciągłego krzyczenia, aby nie dotykał bombek. Pewnego ranka postanowiłam zjeść mandarynkę i nagle wpadł mi genialny pomysł do głowy. To zadziało od razu! – mówi Irene Olocco.

Irene Olocco stworzyła wokół drzewka płot obronny z mandarynek, tak aby Victor nie przeszedł obok nich. On zawsze kochał dręczyć choinki, ale nienawidził mandarynek tak bardzo, że od tego czasu nawet nie zbliżył się do drzewka!

To będzie nowa tradycja!

Teraz drzewko Irene Olocco w końcu jest bezpieczne, a wszystko dzięki bardzo dziwnej fobii Victora. Wydaje się, że otaczanie drzewka mandarynkami stanie się nową, coroczną tradycją!

Reklama

Jeśli chcesz śledzić dalsze przygody Victora, koniecznie odwiedź jego profil na Instagramie. W tym celu kliknij TUTAJ

 

Reklama

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować