×

Mały lis utknął na szczycie góry lodowej. Zwierzak był w poważnych tarapatach

W zeszłym tygodniu na pokładzie łodzi rybackiej z wybrzeży Labradoru w Kanadzie, Mallory Harrigan i jej koledzy zauważyli coś niezwykłego. Około 5 km od brzegu znajdowała się spora góra lodowa w kształcie grzyba. Na jej środku siedział zupełnie zdezorientowany zwierzak. Mallory na początku była pewna, że to foka. Okazało się jednak, że bardzo się pomyliła.

Reklama

„Na początku wszyscy byliśmy pewni, że to mała foka. Kiedy przyjrzeliśmy się bliżej, zdaliśmy sobie sprawę, że byliśmy w dużym błędzie.” – przyznała Mallory Harrigan.

Mallory Harrigan

Mallory Harrigan

Okazało się, że zwierzę znajdujące się na górze lodowej, tak naprawdę było lisem polarnym

Lisy polarne to gatunek drapieżnych ssaków z rodziny psowatych. Występują na obszarach na północ od kręgu polarnego. Można je spotkać zarówno nad morzem, w dolinach, jak i na grzbietach górskich. Są zwierzakami terytorialnymi. Lis znajdujący się na tej górze lodowej znalazł się w sporych tarapatach.

Mallory Harrigan

Mallory Harrigan

Zwierzak wymagał natychmiastowej pomocy

Zamiast pozostawić lisa na pastwę losu, Harrigan i jej koledzy postanowili spróbować mu pomóc. Zatrzymali łódź tuż przy górze lodowej i sprowokowali przerażonego lisa do opuszczenia niebezpiecznego miejsca.

Reklama

„Udało nam się go złapać i umieścić na pokładzie naszej łodzi. Wiedzieliśmy, że jesteśmy jego jedyną deską ratunku, ponieważ właśnie wtedy wiatry się zmieniły i pchały cały lód w kierunku głębokiego morza.” – opowiada Mallory.

Lis miał sporo szczęścia, że został zauważony przez Mallory i jej kolegów!

Mallory Harrigan

Mallory Harrigan

Ratownicy w odpowiedni sposób zadbali o lisa

Mallory Harrigan i jej koledzy szybko wykonali dla zwierzaka małe legowisko na pokładzie łodzi. Wyczerpany zwierzak mógł odpocząć, trochę się ogrzać oraz odzyskać swoje siły. Rozpoczęła się podróż powrotna na suchy ląd.

Mallory Harrigan

Mallory Harrigan

Po powrocie do portu Harrigan i załoga dali lisowi coś do jedzenia, po czym wypuścili go z powrotem na wolność

„Wypuściliśmy go w bezpiecznym dla niego miejscu. On tylko spojrzał na nas, jakby chciał nam podziękować, a potem otrząsnął się i pobiegł w dal. Całe szczęście, że go zauważyliśmy oraz, że mogliśmy mu pomóc. W innym przypadku nie wiadomo, co by się z nim stało.” – powiedziała Mallory.

Mallory Harrigan

Mallory Harrigan

Cała akcja ratunkowa nie zajęła sporo czasu, za to ten prosty akt dobroci wiele znaczył dla tego lisa

„Zajęło nam to kilka minut, a dzięki temu daliśmy temu zwierzakowi drugą szansę na życie. Cieszymy się, że uratowaliśmy to zwierzę. Myślę, że ten lis świetnie będzie sobie radził. Kto wie, może kiedyś jeszcze go spotkamy. To byłoby bardzo miłe.” – dodała Mallory Harrigan.

Uratowanemu lisowi życzymy wszystkiego najlepszego w dalszym życiu!

 

Reklama

Może Cię zainteresować