Psy wspólnie opłakują śmierć właściciela, który zmarł próbując je ratować. Łzy lecą same
Strata ukochanego zwierzaka bardzo boli, ale i dla zwierzęcia utrata opiekuna jest traumatycznym przeżyciem. Oprócz bólu emocjonalnego, takie zwierzę musi znaleźć też nowy dom. Właśnie taki los spotkał dwa psy, których właściciel poniósł śmierć, gdy próbował uratować swoje czworonogi. Teraz futrzaki mają już tylko siebie.
Kris Busching kochał swoje psy najbardziej na świecie
Kris Busching posiadał dwa psy – Tonkę i Little P. Kochał te stworzenia najbardziej na świecie. Mężczyzna był też zapalonym turystą i zawsze zabierał swoich futrzanych przyjaciół na wyprawy.
Tragiczne wydarzenia
Podczas ostatniej wycieczki w Kolorado sprawy potoczyły się tragicznie. Kris udał się na wyprawę wraz ze swoimi psami oraz przyjacielem Markiem. Cała grupa zaginęła, a po dwóch dniach bez jakichkolwiek zapasów, desperacko potrzebowali wody.
W pewnym momencie Kris zauważył potok i wraz z psami ruszył w dniu kanionu, aby zdobyć wodę. Niestety mężczyzna nagle stracił uwagę i potknął się. Próbował pociągnąć czworonogi w bezpieczne miejsce, ale cała trójka spadła na dno kanionu. Kris zmarł tragicznie w chwili uderzenia.
Psy nie chciały opuścić zmarłego opiekuna
Następnego dnia ekipa ratunkowa znalazła Marka, który rozpalił ogień jako sygnał. Ratownicy odnaleźli też psy, które przeżyły upadek. Tonka miała jednak złamaną łapkę, a Little P miał podejrzenie złamanej szczęki. Mimo ogromnego bólu czworonogi nie chciały opuścić swojego zmarłego przyjaciela.
Potrzebna pomoc
Ostatecznie psiaki zostały przewiezione do rodziny Krisa. Ze względu na koszty pogrzebu jego bliskich nie było jednak stać na leczenie czworonogów. Na szczęście do akcji wkroczyła organizacja charytatywna Mr. Bones & Co, która zaopiekowała się zwierzakami. Wolontariusze zorganizowali też zbiórkę, dzięki której udało się zebrać pieniądze na leczenie psów.
„Zapewnimy im leczenie, jakiego potrzebują. Zrobimy też wszystko aby znaleźć rodzinę, która adoptuje razem obydwa psiaki. One muszą przy sobie pozostać i wyleczyć się z traumy. W ten sposób uhonorujemy pamięć o ich tacie” – przyznała organizacja.
Wzruszająca chwila
Pomimo utraty ukochanego właściciela, te psy nadal mają siebie. Tonka przeszła operację łapki, a po wszystkim jej brat ani na chwilę jej nie opuścił i cały czas ją wspierał. Poruszająca chwila została uwieczniona na filmiku.
„Ich więź jest niesamowita. Poziom lojalności i miłości, jaki promieniował z tej dwójki nie wymaga dalszego opisu. Ich więź jest wieczna” – napisała organizacja.
https://www.instagram.com/p/B_D9un1Fff2/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=embed_video_watch_again
Co dalej z psiakami?
Organizacja zrobi wszystko aby psiaki znalazły jeden, wspólny dom. Na profilu ich zmarłego właściciela można jednak przeczytać pełen nadziei komentarz:
„Spoczywaj w pokoju Kris, jesteś aniołem. Próbuję uratować twoje dzieci. Staram się je adoptować. One były przy tobie i cię nie opuściły. Jeśli uda nam się je adoptować, obiecuję, że wraz z mężem będziemy kochać te psiaki równie mocno, jak kochałeś je ty” – napisała alley9498.
https://www.instagram.com/p/B-qz798JR3S/