Jedno z kociąt urodziło się z dwiema, zrośniętymi głowami. „To cud!”
Mały kotek przyszedł na świat w Tajlandii. Dlaczego mówi o nim cały świat? Dlatego, że urodził się z dwiema głowami zrośniętymi w jedną. Poród zwierzęcia odbył się przez cesarskie cięcie, w poniedziałek wieczorem. Maleństwo wymagało natychmiastowej resuscytacji.
Wciąż walczy o życie
Właścicielem futrzaka jest 52-letnia Chabaprai Nilpet. Kobieta opisała przyjście na świat zwierzaka jako cud. Nadała mu już nawet dwa imiona, Ngern i Stringi, w tłumaczeniu na polski oznacza to Pieniądze i Złoto.
Chabaprai wróciła w poniedziałek z pracy do domu i znalazła na podłodze swojego persa, o imieniu Snow, która właśnie rodziła. Tuż obok niej leżał już jeden, mały, zdrowy kociak. Pozostałe dwa z miotu sprawiały komplikacje, ani jeden ani drugi nie urodził się naturalnie. Właścicielka zabrała Snow do weterynarza, który wykonał cesarskie cięcie.
W klinice na świat przyszła dwugłowa kotka
Niemal natychmiast otrzymała pomoc, ponieważ ledwo oddychała. Płuca i serce były dość słabe. Niesamowite, że lekarzom udało się ją uratować.
Właścicielka wyznała:
Bardzo kocham koty i hoduję je już od ponad 10 lat. To czwarty miot mojej Snow, ale po raz pierwszy urodziła ona kotka tak różniącego się od pozostałych, mającego dwie główki. Próbowałam patrzeć na całą tę sytuację pozytywnie, ponieważ to takie niezwykłe. Maluch jak na razie musi być karmiony strzykawką i potrzebuje regularnego nacierania klatki piersiowej, by pobudzić płuca do pracy. Staram się jak mogę i jak potrafię, by o niego dbać