×

Kot wdarł się na konferencję mundialową w Katarze. Reakcja rzecznika szokuje i bulwersuje

Podczas konferencji przedmeczowej, w której udział brali dziennikarze oraz reprezentant Brazylii – Vinicius Junior, doszło do głośnego buczenia. Powód jest szokujący. Okazało się, że rzecznik kadry, Canarinhos, zrzucił ze stołu kota zakłócającego wypowiedzi sportowca. Niestety, nie wiadomo, co z nim stało się później. Wszyscy byli oburzeni agresją mężczyzny.

Reklama

Kot został zepchnięty ze stołu

Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w Katarze 2022 rozgrzewają emocje sportowe do czerwoności. Również pod kątem podejścia do zwierząt. Okazało się, że pewien ciekawski kot również jest wielkim fanem mistrzostw. Bardzo interesowało go, co się dzieje. Do tego stopnia, że chciał przyjrzeć się z bliska sportowcowi, który akurat brał udział w konferencji prasowej poprzedzającej mecz Brazylia – Chorwacja. Maluch nie robiąc sobie nic z ludzi wokół ani tego, że zabierze całą uwagę – wiadomo, że koty uwielbiają być w centrum wydarzeń – wszedł na stół ustawiony na przeciw piłkarzy. To, co stało się później, było przerażające – do tego stopnia, że oburzyło zebranych tam ludzi.

YouTube

YouTube

Szczególnie publika zareagowała na sposób, w jaki potraktował kota rzecznik brazylijskich piłkarzy. Widać było, że słuchacze nie mieli nic przeciwko temu, że kot stał się gwiazdą konferencji, tak samo piłkarze. Inaczej było jednak z rzecznikiem kadry brazylijskiej, Canarinhosem, który zachował się bardzo agresywnie wobec zwierzęcia. Najpierw uśmiechał się w stronę kamery, a nawet głaskał kota po grzbiecie, ale w pewnym momencie postanowił jednak pozbyć się go z blatu. Nie byłoby w tym nic dziwnego ani złego, gdyby nie okropny sposób, w jaki to zrobił.

Reklama

To było agresywne zachowanie!

W pewnym momencie wszyscy zobaczyli, jak Canarinhos złapał kociaka za kark oraz skórę na grzebie, po czym bez krztyny zastanowienia zrzucił go na podłogę. Sądząc po wyrazie pyszczka zwierzęcia, nagły uchwyt oraz agresywne zepchnięcie na podłogę nie było komfortowym doświadczeniem. Nie umknęło to uwadze zgromadzonej widowni, która od razu zaczęła buczeć na mężczyznę, tym samym wyrażając swoje niezadowolenie.

Co zaskakuje najbardziej, że mężczyzna nie widział nic złego w swoim zachowaniu, ponieważ był wyraźnie zaskoczony negatywną reakcją dziennikarzy. Na swoją obronę wykonał ten sam gest w powietrzu, jakby starał się pokazać, że nie zrobił zwierzakowi krzywdy, choć nie ulega wątpliwości, że sposób pozbycia się kota ze stołu mógł być bardziej delikatny. Niestety, nie wiadomo, co dalej stało się ze zwierzakiem. My na pewno nie pochwalamy takiego zachowania.

Reklama
Reklama

Może Cię zainteresować