Po 11 latach kot ponownie jednoczy się ze swoją mamą
Ta niezwykła historia dowodzi, że zawsze należy wierzyć w szczęśliwe zakończenie. Nigdy nie wolno się poddawać – nawet jeśli wydaje się, że to wszystko nie ma już sensu. Zacznijmy jednak od początku.
Kot o imieniu Tiger
Na podwórku Carol O’Connell zaczął pojawiać się obcy kot. Niestety futrzak nie pozwalał nikomu się do siebie zbliżyć. To właśnie był Tiger.
„Pojawiał się i znikał. Zaczęłam go karmić, ale on i tak nie pozwalał mi do siebie podejść. Na szczęście dzięki mojej pracy wiedziałam, jak zachować się w takiej sytuacji. Postanowiłam, że zrobię wszystko, aby zdobyć jego zaufanie” – przyznała Carol O’Connell.
Futrzak wcale nie był bezpański
W ciągu ostatniego czasu Carol oraz jej syn bardzo starali się, aby zdobyć zaufanie futrzaka. Pewnego dnia Tiger poczuł się na tyle swobodnie w ich towarzystwie, że w końcu pozwolił im do siebie podejść oraz okazać odrobinę czułości. Następnego dnia Carol postanowiła przywieźć ze swojej pracy skaner i sprawdzić, czy kot jest zaczipowany.
„Okazało się, że Tiger wcale nie był bezpański. Skontaktowałam się z jego właścicielami i doznałam wtedy sporego szoku. Okazało się, że kot zaginął im 11 lat temu!” – opowiada Carol.
Kot zaginął swojej rodzinie w wieku 3 lat
Gdy miał zaledwie 3 lata, Tiger przestraszył się czegoś podczas nocy Halloweenowej i uciekł z domu. Rodzina natychmiast rozpoczęła poszukiwania, mając nadzieję, że uda im się odnaleźć ukochanego zwierzaka. Niestety bezskutecznie…
„Po długich poszukiwaniach rodzina w końcu poddała się. Ci ludzie pogodzili się ze stratą ukochanego Tigera. Kiedy więc do nich zadzwoniłam, nie mogli uwierzyć, że ich kociak wciąż żyje. W końcu minęło 11 lat. Byli jednak bardzo szczęśliwi. Od razu umówili się na spotkanie” – mówi Carol.
Zjednoczenie kota ze swoją rodziną
Maggie Welz niezwłocznie pojawiła się w schronisku, aby ponownie spotkać się ze swoim ukochanym kotem. Nikt nie miał jednak pojęcia, czy po tylu latach Tiger rozpozna swoją ukochaną mamę. W końcu minęło tyle czasu…
„Kiedy weszłam do tego pokoju i zobaczyłam mojego Tigera, do moich oczu od razu napłynęły łzy. Natychmiast rzuciłam się w jego ramiona. Nie mogłam uwierzyć, że znów jest przy mnie!” – powiedziała Maggie Welz, właścicielka kota.
Tiger czule wtulił się w swoją ukochaną mamę
„Gdy tylko na nią spojrzał, od razu oparł głowę na jej ramieniu. Było jasne, że ją rozpoznał. Wszyscy nie mogliśmy przestać płakać” – opowiada Carol.
Tiger wrócił już do swojego domu
Futrzak w końcu zjednoczył się ze swoją rodziną. Teraz znajduje się w miejscu, do którego zawsze należał. Jak na razie nie chce opuścić swojej mamy nawet na krok.
„Nie myślałam, że jeszcze kiedyś go zobaczę. Nigdy nie należy się poddawać!” – dodała Maggie.