Właścicielka uroczego kota była zaskoczona, kiedy odkryła, że prowadzi on podwójne życie
Nie każdy właściciel kota pozwala mu samowolnie opuszczać dom i wędrować po ulicach. Niektóre koty nie znają świata, poza budynkiem, w którym mieszkają. Jednak Pixi, którego za chwilę poznacie, zalicza się do tej pierwszej grupy.
To jest Pixi
Słodki kot, o szarym umaszczeniu. Mieszka w Meksyku, razem ze swoją uroczą właścicielką, Mary Lore Barra. Tak przynajmniej przez długi czas wydawało się kobiecie ?
Ciekawy świata
Pixi był maleństwem, kiedy trafił do domu Barry, dwa lata temu. Kobieta jest miłośniczką zwierząt i postanowiła dać kochający dom kolejnemu zwierzakowi. Wraz z każdym kolejnym dniem, Pixi stawał się coraz bardziej otwarty i ciekawy świata. Mary nie zabraniała mu swawolnych wycieczek po okolicy, w której mieszkają.
Do dziś kocur wraca często do domu, aby się najeść i przespać, a kiedy uzupełni akumulatory, rusza w teren. Jednak całkiem niedawno Barra odkryła, że Pixi nie wychodzi tylko po to, aby szwędać się po okolicy.
Niezapomniany dzień
Tego dnia Mary spostrzegła, jak Pixi wrócił do domu. Jej uwagę przykuła jedna rzecz. Chodziło o obróżkę kota, była zupełnie inna aniżeli ta, którą to ona mu kupiła i ubrała. Ale to jeszcze nie wszystko.
Wyglądał bardziej pulchnie niż zwykle. Wtedy przyszło mi coś do głowy
Kobieta wzięła do ręki długopis, kartę i zaczęła pisać:
Nazywam się Pixi. Myślę, że mam dwa domy haha – kartka z taką informacją trafiła za obróżkę kota
Zagadka została rozwiązana dość szybko
Nie minęło wiele czasu, a Pixi znów wymknął się z domu. Kiedy wrócił, za obrożę miał wsadzoną kartkę z odpowiedzią.
U mnie w domu mówimy na niego Huarache. Wygląda na to, że ma dwa domy, haha. Pozdrawiam!
Tajemnica Pixi wyszła na jaw
Kot dostał chwilowy szlaban ? Prowadził podwójne życie, prawdopodobnie z podwójną porcją jedzenia i podwójna miłosicią członków rodziny. Barra nie była jednak zła na kota. Napisała kolejną notatkę, przedstawiając jego drugiej rodzinie informacje o tym, że Pixi jest na bieżąco z wizytami weterynarynjymi i jest ogólnie zdrowym futrzakiem.
Pixi ma ogromne szczęście. Niektóre koty nie mają nawet jednego domu, nie mówiąc już o dwóch… Wiem, że osoby, które odwiedza, to dobrzy ludzie i o niego dbają
Nie bez pwoodu mawia się, że koty chodzą swoimi ścieżkami. Pixi to idealny przykład, na potwierdzenie tych słów ?