Kot ciągle kradł rzeczy sąsiadów. W końcu poszedł o krok dalej… Niebywałe, co im zabrał!
Keith to kot-kleptoman, którego największą pasją jest kradzież różnych przedmiotów. Ze względu na swoje zapędy, szybko stał się sławny w swojej okolicy. Ostatnio futrzak poszedł jednak o krok dalej, a jego właściciele zmuszeni byli… wezwać policję.
Kot z zamiłowaniem do kradzieży
Keith to 5-letni kot z Nowej Zelandii, który ma szczególne zamiłowanie do kradzieży. Uwielbia kraść nietypowe przedmioty należące do swoich sąsiadów, a ze względu na swoje kleptomańskie zapędy, zwierzak szybko stał się sławny w swojej okolicy.
Najedli się sporo wstydu
Keith zawsze swoje łupy przynosił prosto do swoich właścicieli, a to nie raz wywołało u nich niemałe zakłopotanie. Ich kociak często kradł bieliznę czy też ubrania należące do ich sąsiadów… pomyślcie więc, jak musieli czuć się ci ludzie, gdy osobiście musieli odnosić zguby do ich właścicieli… Przez 3 lata ich kot dopuścił się wielu wybryków, przez które najedli się naprawdę sporo wstydu.
W końcu musieli wezwać policję
W ostatnim czasie Keith poszedł jednak o krok dalej i przyniósł do swojego domu fajkę wodną oraz dziwny, biały proszek. Właściciele szybko zdali sobie sprawę, że to narkotyki, a więc natychmiast powiadomili o wszystkim policję.
Znalezisko tego kota jest bardzo niepokojące. Zajmiemy się ta sprawę i oczywiście porozmawiamy z Keithem, aby dowiedzieć się, gdzie to znalazł. – przyznał rzecznik miejscowej policji.
Biuro rzeczy znalezionych
Pomimo tak wielu wybryków, Ginny i David Rumbold bardzo kochają Keitha i nie wyobrażają sobie życia bez niego. Niestety liczba kradzieży ciągle rośnie, a właściciele wiedzą, że muszą zrobić coś, aby powstrzymać swojego pupila przed tymi wybrykami.
Właściciele proszą też o zgłaszanie się do nich osób, którym coś zaginęło. Aby ułatwić im odbiór fantów, zrobili mini biuro rzeczy znalezionych i wystawili przed domem pudełka wypełnione skradzionymi przez kota rzeczami.