×

Bezdomny kot nie ma uszu. Ale gadżet na jego głowie sprawia, że znajduje dom w jeden dzień

Żyjąc na świecie czasem zdaje nam się, że widzieliśmy już wszystko. Wiemy jak wygląda kot czy pies, nasz dom, czy sąsiedztwo. Wszystko wydaję się nam być znajome. Ale jak się okazuje czasem zdarzają się pewne wyjątki, które wyglądem odbiegają od znanych standardów. Właśnie takim stworzeniem, okazał się być kot, którego za chwilę poznacie. Zwraca on uwagę każdego. A dlaczego? Otóż stracił uszy w wyniku powikłań medycznych. Ale natrafił na empatycznych ludzi, którzy zastąpili je pewnym zamiennikiem ?

Reklama

Ta urocza kotka wabi się Lady

Lady przeszła przez sporo, odkąd pojawiła się w Dane County Humane Society. Była sierotą. Przez pewien czas musiała mieć zdjęte swoje wełniane uszka (które były zamiennikiem naturalnych), z powodu przewlekłej infekcji i krwiaków. Ale teraz, kiedy jest już po wszystkim, zaczęła nawet lepiej słyszeć. Wcześniej ucho zewnętrzne blokowało wejście do kanału słuchowego. W wyniku leczenia uległo znacznej poprawie.

Zaledwie dzień po opublikowaniu na Facebooku zdjęć kotki w uroczych uszach, znalazła się osoba, która zechciała ją adoptować.

Reklama

Skąd wzięły się te urocze, zastępcze uszy?

Otóż jeden z członków Dane County Humane Society, czyli miejsca, w którym Lady otrzymała pomoc, sam wykonał dla niej ten gadżet.

Nawet gdy Lady zdjęto uszy, nie odebrało to jej uroku. Jest szczęśliwym kotem i nie może powstrzymać się od ocierania swoją główką o nogi nowo poznanych osób. Co prawda opiekunowie z DCHS nie byli pewni, jak Lady będzie się czuła wśród innych zwierząt, ale jak widać brak uszu nie spowodował, że stała się samotna czy niechciana. Niemal natychmiast znalazła dom!

Reklama

Czasem zdaje się nam, że rzeczy, które wyróżniają nas na tle innych, sprawiają, że stajemy się brzydcy i wytykani palcami. Lady jest doskonałem przykładem na to, że wcale nie musi tak być. Brak uszu z pewnością zwraca na nią uwagę, podobnie jak uszka zastępcze, ale też stał się powodem, dzięki któremu znalazła rodzinę.

Reklama
Fotografie: www.boredpanda.com

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować