Wiecznie wygląda jak obrażony na maksa. Ten kot stał się bohaterem
Giggles to kociak, który jakiś czas temu stał się bohaterem w mediach społecznościowych. Wiele serwisów rozpisywało się o nim, a wszystko dzięki temu, że ma prawie cały czas minę, jakby był ostro zagniewany. Okazuje się jednak, że w rzeczywistości to totalny słodziak.
O włos!
Tak przynajmniej twierdzą zarówno jego obecni właściciele jak i pracownicy z Riggi Rescue z Akron w stanie Ohio w USA, którzy przez dłuższy czas się nim zajmowali. I pomyśleć, że miny, jakie robi, o mało nie zraziły osoby, która go uratowała od bezdomności przed zajęciem się nim!
„No dobra, pomogę mu”
Kiedy pewien dobry Samarytanin z Akron zauważył go kręcącego się w pobliżu swego domu, pomyślał w pierwszym odruchu, że nie chce mieć z nim nic wspólnego. Ale potem ową anonimową osobę tknęło serce i oddała go pod opiekę schroniska.
Zaskoczenie
Giggles był wychudzony i cały pogryziony przez pchły. Pomoc przyszła w najlepszym możliwym czasie. Opiekunowie w schronisku zdali sobie też sprawę, że jego gniewne miny to specyficzna właściwa mu przypadłość, która jednak nie oddaje jego nastroju. Nasz futrzak, ku zaskoczeniu wielu osób, okazał się przymilnym, pełnym ciepła i pozytywnych uczuć kotkiem.
Bardzo gniewny kotek
Giggles ma już od dłuższego czasu swój dom i kochającą rodzinę. Powoli rozkręca także swoją mini-karierę lokalnego celebryty w mediach społecznościowych. Dalej bowiem robi miny jakby był zły na cały świat i chyba już na zawsze zostanie żywym materiałem do memów. Z jego wyjątkowego wdzięku korzysta także schronisko, które mu pomogło – Giggles stał się bowiem czymś w rodzaju twarzy tej organizacji.