Freddie Mercury – wszyscy dobrze go znają. Nie każdy wie jednak, że był wielkim fanem kotów
Freddie Mercury to znany na całym świecie wokalista z zespołu Queen. Jego występy na żywo należą do niezapomnianych, ponieważ jak nikt inny potrafił porwać tłum. Freddie wiele czasu poświęcał muzyce, jednak gdy wracał do domu, miał jeszcze jedno ogromne zamiłowanie. Wszyscy dobrze znają gwiazdę Queen, jednak nie każdy zdaje sobie sprawę, że był on wielkim miłośnikiem kotów. Według danych, Freddie Mercury mieszkał z 10 kotami, a kiedy był w trasie, często nawet do nich dzwonił.
Nie każdy wie, że Freddie Mercury był wielkim miłośnikiem kotów
W domu wokalisty mieszkało aż 10 futrzaków
Freddie Mercury opiekował się aż 10 kotami o imionach Tom, Jerry, Tiffany, Delilah, Dorothy, Goliath, Lily, Miko, Oscar i Romeo.
„Bardzo troszczył się o wszystkie futrzaki i darzył je ogromną miłością. Gdy był w trasie koncertowej, często dzwonił i rozmawiał ze zwierzakami przez telefon. W ciągu dnia koty mogły spędzać czas w domu lub biegać po terenie posesji. Wieczorem jeden z nas zawsze pilnował, aby wszystkie futrzaki znalazły się w środku domu” – opowiada Jim Hutton, były partner Freddiego.
Ulubionym zwierzakiem Freddiego była kotka o imieniu Deliah
Kiedy Mercury chodził spać, Deliah zawsze leżała tuż obok niego. Była bardzo rozpieszczona przez wokalistę. Freddie z myślą o swojej ulubionej kotce nagrał nawet na albumie „Innuendo” utwór pt. „Delilah”.
„Oh Deliah. Ty sprawiasz, że się uśmiecham, kiedy właśnie chce mi się płakać. Przynosisz mi nadzieję i rozśmieszasz mnie, a ja to lubię” – mówi fragment piosenki.
Artysta poświęcał kotom więcej uwagi niż ludziom
„Frieddie kochał koty bardziej niż ludzi. Pod wieloma względami traktował te zwierzaki jak swoje własne dzieci. Kiedy któryś z futrzaków chociażby kichnął, to on od razu wysyłał go do weterynarza na badania kontrolne. Kiedy jednak mieliśmy ochotę na seks, to Freddie zawsze upewniał się, że żaden z kotów nas nie obserwuje” – przyznał Jim Hutton.
Mercury nigdy nie ukrywał swojego zamiłowania do kotów
Solowy album „Mr. Bad Guy” wydany w 1985 roku był poświęcony kotom artysty. Freddie nie wstydził się swojej ogromnej miłości do futrzaków.
Niezależnie od tego, czy jesteś fanem muzyki Queen, trzeba przyznać, że Freddie musiał mieć dobre serce
Chyba każdy z nas zna stwierdzenie, że serce człowieka można ocenić po tym, w jaki sposób traktuje zwierzęta. Patrząc na to Freddie Mercury musiał być bardzo dobrym człowiekiem. Traktował koty jak własne dzieci i każdy powinien o tym wiedzieć!