Po śmierci właścicielki wylądował na ulicy. Zdruzgotany kot zaczął spać przy jej grobie
Jak wiadomo zwierzęta domowe mają ogromną więź ze swoimi właścicielami. Kiedy ukochany człowiek odchodzi zwierzę cierpi podobnie jak jego krewni. Ta wzruszająca historia jest na to kolejnym dowodem. Kiedy właścicielka 2-letniego kota o imieniu Felek zmarła, futrzak wylądował na ulicy. Właśnie wtedy zaczął błąkać się w pobliżu grobu swojej ukochanej pani. Cmentarz stał się dla zwierzęcia nowym domem.
Felek bardzo kochał swoją właścicielkę
Zawsze mógł na nią liczyć, a kobieta bardzo dobrze się nim opiekowała. Otaczała go również ciepłem i miłością. Często zabierała go nawet na spacery.
https://www.facebook.com/KociArkaSzczecin/photos/pcb.613948555671709/613948445671720/?type=3&theater
Pewnego dnia świat kota legł w gruzach
Jego ukochana pani zmarła. Kot został sam w mieszkaniu, po czym go wypędzono Futrzak wylądował na ulicy, a jego życie zmieniło się o 180 stopni. Od tego czasu Felek zaczął błąkać się w pobliżu grobu swojej zmarłej pani. Cmentarz stał się dla zwierzaka nowym domem. Kot został zauważony na cmentarzu przez znajomą zmarłej kobiety.
„On musi bardzo za nią tęsknić. Szuka jej. Zrobiło mi się go żal, więc zaczęłam go dokarmiać. Jest taki przyjazny.” – przyznała znajoma właścicielki Felka.
https://www.facebook.com/KociArkaSzczecin/photos/pcb.613948555671709/613948402338391/?type=3&theater
Felek wracał też do swojego dawnego mieszkania
Kot oprócz cmentarza odwiedzał też swój dawny dom. Miał nadzieję, że może tam znajdzie swoją panią. Zwierzak przepełniony był ogromną tęsknotą.
„To bardzo przykre, że w jednej chwili stracił wszystko. Musiał się z tym czuć okropnie.”
https://www.facebook.com/KociArkaSzczecin/photos/pcb.613948555671709/613948429005055/?type=3&theater
O sytuacji kota powiadomiono Stowarzyszenie KociArka ze Szczecina
Wolontariusze postanowili znaleźć Felkowi nowy dom. Futrzak został już zabrany z cmentarza i najprawdopodobniej zamieszka u rodziny mieszkającej w Stargardzie.
https://www.facebook.com/KociArkaSzczecin/photos/pcb.613948555671709/613948412338390/?type=3&theater
To nie pierwsza taka sytuacja
Niestety po śmierci swoich właścicieli, zwierzaki często lądują na ulicy. To dla nich bardzo trudne, ponieważ oprócz straty ukochanego opiekuna tracą również swój dom oraz dach nad głową. Tak być nie powinno!
„Znam wiele historii kotów, które po śmierci swoich opiekunów straciły dom i wylądowały na ulicy.” – przyznała Anna Kolat-Stajuda ze Stowarzyszenia KociArka.