Mężczyzna głaskał lwice na wybiegu. W jednej chwili zza jego pleców wyskakuje gepard
Ten filmik mnie kompletnie zszokował. Myśląc o pracownikach sanktuariów, zdajemy sobie sprawę, że są oni połączeni szczególną więzią ze zwierzętami, którymi się opiekują. Czasem jest to zajęcie dość niebezpieczne, jednak nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że dzikie zwierze mogłoby wybrać opiekuna ponad drugie zwierzę.
Eduardo Serio jest opiekunem fundacji zajmującej się ochroną dzikich kotów
Jest bardzo zaangażowany w swoją rolę, skoro coś takiego przydarzyło się właśnie jemu.
Oglądając ten filmik możesz być zaskoczony jak fantastycznie wygląda Eduaro bawiący się z dzikimi kotami.
Jednak po dalszej części filmiku jest to raczej ekstremalne przeżycie
Opiekun zdecydowanie cieszy się z czasu spędzonego ze zwierzętami.
Nagle lampart imieniem Dharma, niespodziewanie rzuca się na mężczyznę, jakby chciała go zaatakować, ale inny tygrys Aztlan wyłapuje ten ruch i uniemożliwia atak. Na szczęście dla Serio, Aztlan ratuje mu życie skacząc w jego obronie.
Oglądając nagranie kilka razy możemy wyłapać ten mrożący krew w żyłach moment. Filmik jest doskonała wizytówką miłości pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem. Nie ma granic w relacjach, jakie można stworzyć.