×

Do schroniska trafił pies-mumia. „Pękły nam serca, gdy zobaczyliśmy to biedactwo”

Choroby skóry mogą wyglądać naprawdę przerażająco. W takim przypadku kochający opiekunowie zrobią wszystko aby pomóc swoim czworonożnym przyjaciołom. Niestety znajdują się też ludzie, którzy porzucają schorowane zwierzęta, bo nie wyglądają już zbyt atrakcyjnie. Taka historia spotkała pewnego pieska rasy Chihuahua.

Wygląda jak mała mumia

Do schroniska Maricopa County Animal Care and Control (Stany Zjednoczone) podrzucono małe, bezwłose stworzenie. Okazało się, że jest to pies rasy Chihuahua. Identyfikację przeszkodziła krucha i całkowicie pokryta strupami skóra zwierzęcia, która nadała mu zmumifikowany wygląd.

Widząc stan zwierzęcia zaproponowana została eutanazja jednak pracownicy schroniska nie mogli się na to zgodzić. Zamiast tego opublikowali w Internecie wideo z prośbą o pomoc.

Pękły nam serca, gdy zobaczyliśmy to biedactwo.

Źródło: thedodo.com

Źródło: thedodo.com

Podano jej pomocną dłoń

Niemal od razu pracownicy schroniska dostali odpowiedź. Caitlin Beall nie mogła uwierzyć własnym oczom.

Gdy zobaczyłyśmy nagranie z powiatowego schroniska, dosłownie zaparło nam dech w piersiach. Wyglądała okropnie, cała się trzęsła i bardzo bała. Wiedziałyśmy, że potrzebuje szybkiej pomocy.

Beall i Elli Smith, współzałożycielki Sky Sanctuary Rescue, czym prędzej udały się do schroniska. Były podekscytowane na myśl o tym, że będą mogły pomóc małemu pieskowi, który tyle w swoim krótkim życiu już przeszedł.

Nie mogłyśmy się doczekać spotkania z nią. Kiedy pracownik schroniska przyprowadził ją do nas, zauważyłyśmy, że jej skóra jest jeszcze w gorszym stanie niż się spodziewałyśmy. Nie wiem nawet jak wyrazić słowami to, co zobaczyłyśmy.

Źródło: thedodo.com

Źródło: thedodo.com

Udzieliły jej natychmiastowej pomocy

Chihuahua został od razu zawieziony do weterynarza, który dokładnie zbadał biednego pieska. Okazało się, że ma ona chorobę skóry zwaną demodectic mange, a także szereg innych problemów. Beall postanowiła zaopiekować się małym stworzeniem. Nadała jej imię Blondie z nadzieją, że w przyszłości urośnie jej śliczna sierść w kolorze blond.

Blondie szybko przyzwyczaiła się do obecności innych psów w domu, ale była wyjątkowo ostrożna w stosunku do ludzi. Jej nowa właścicielka obawiała się, że po tym, co przeszła, nikomu już nie zaufa.

Źródło: thedodo.com

Źródło: thedodo.com

Stan Blondie się polepszył

Beall co wieczór kąpała Blondie. Pewnego dnia zauważyła pierwszą oznakę gojenia się skóry.

Kiedy zdejmowałam ręcznik, tak jak zwykle spodziewałam się, że zaraz ode mnie odbiegnie i schowa się w swoim bezpiecznym miejscu. Ta noc była jednak inna. Zrobiła kilka kroków, ale potem odwróciła się i wspięła z powrotem na moje kolana.

Wiedziała, że jest w bezpiecznym miejscu. Wtedy wylałam morze łez.

Źródło: thedodo.com

Źródło: thedodo.com

Po kilku miesiącach skóra małego pieska zaczęła na dobre się goić. Gdy zaczęły pojawiać się pierwsze włosy, okazało się, że Blondie wcale nie była blondynką, a brunetką. Ten kolor i tak świetnie do niej pasował.

Jej małe ciało walczyło jak diabli. Zszokowała nas wszystkich, gdy jej wspaniałe futro zaczęło rosnąć.

Źródło: thedodo.com

Źródło: thedodo.com

Teraz nie wygląda już jak mała mumia

Przyszłość Blondie maluje się jasnymi barwami. Zaczęła biegać i coraz chętniej bawić się z przybranym rodzeństwem.

Mały piesek odzyskał też apetyt. Za każdy razem, gdy dziko macha ogonem, jej przybrana mama jest dumna widząc, jak Blondie zmienia się w kochającego i radosnego pieska.

Jestem bardzo dumna z tego, jak daleko zaszła. Nie mogę doczekać się aby zobaczyć, co przyniesie przyszłość naszej wspaniałej dziewczynie.

Źródło: thedodo.com

Źródło: thedodo.com

Ta historia jest dowodem na to, że odpowiednia opieka nad psem, potrafi przynieść niesamowite efekty.

 

Może Cię zainteresować