Chłopiec podszedł do gigantycznego psa. To, co zrobił, było niesamowite
Psy to najlepsi przyjaciele człowieka. Świetnie sprawdzają się jako towarzysze dla najmłodszych. Historia pewnego małżeństwa i ich dzieci pokazuje to najlepiej. Pewnego dnia postanowili adoptować dwójkę psów rasy nowofundland, aby ich pociechy poznały, jak cudowna jest relacja ze zwierzętami, a dodatkowo miały swoich towarzyszy. Relacja, jaką psy nawiązały z dziećmi, wzrusza do łez.
Psy pokazały, jak kochają dzieci
Małżeństwo Fisherów zawsze marzyło o dużej rodzinie, dlatego kiedy ich dzieci podrosły, postanowili zaadoptować dwójkę psów rasy nowofundland. Psiaki stały się dopełnieniem ich rodziny, a dzieci wręcz się w nich zakochały i to z wzajemnością! Do tego stopnia, że nie odstępowały ich na krok. Ich miłość rosła z każdym dniem i nic nie było w stanie tego zmienić. Jednak pewnego dnia stało się coś, co zasmuciło oba psy. Jeden z synów małżeństwa, którego pasją jest baseball, miał wziąć udział w zawodach. Oczywiście rodzina była w pełnej gotowości, aby mu kibicować, w tym również oba czworonogi. Niestety, okazało się, że tym razem nie mogą towarzyszyć młodemu chłopcu, ponieważ na boisko był zakaz wprowadzania psów.
Uroczy gest psów
Chłopiec był smutny, że zagra mecz bez swoich najwierniejszych kibiców, ale nie miał wyjścia. Psiaki jednak postanowiły, że wesprą go w inny sposób. W momencie, kiedy cała rodzina była już w samochodzie i miała ruszać na mecz, przez podwórko przebiegły ich dwa psy. Kiedy malec wyszedł na chwile z samochodu, jeden z psów podbiegł do niego i zaczął lizać go po twarzy, pokazując tym samym, że „trzyma za niego kciuki”. Chłopiec był pełen radości, bardzo ucieszył go gest jego futrzaków. Podczas zabawy malec dla żartu sam zaczął wystawiać twarz w stronę psa do buziaków. To było naprawdę urocze. Nagranie z ich zabawy, chociaż powstało parę lat temu, nadal rozbawia internautów i jest udostępniane. To trzeba zobaczyć!