17-letnia sunia ma zostać uśpiona. Patrząc na ostatnie pożegnanie, łzy same cisną się do oczu
Pożegnania zawsze są trudne i smutne, a zwłaszcza wtedy, gdy mamy świadomość, że kogoś nam bardzo bliskiego widzimy prawdopodobnie już po raz ostatni.
Zdarza się, że nie potrafimy wówczas powstrzymać łez…
17-letnia suczka BaoBao uległa wypadkowi, w wyniku którego została sparaliżowana. Po tym tragicznym wydarzeniu jej właściciel wraz z synem odwieźli ja do kliniki weterynaryjnej.
W pewnej chwili mocno wzruszony mężczyzna wyciągnął kamerę i zaczął nagrywać scenę, której był świadkiem.
Jego synek siedział na podłodze, a obok niego leżał ich najlepszy przyjaciel
Chłopiec wiedział, co za chwilę się stanie, ale starał się zrozumieć, dlaczego. Tata próbował wytłumaczyć mu, że jeżeli będą dłużej czekać, to BaoBao będzie czuła bardzo silny ból. Tak silny, że przysporzy jej wiele okropnych cierpień… A oni za bardzo ją kochają, aby na to pozwolić.
To pożegnanie było dla chłopca niezwykle trudne…
Tata tłumaczył małemu, że jego przyjaciel pójdzie po prostu spokojnie spać, później obudzi się już w psim niebie i że to naprawdę najlepszy czas, aby mogła odejść bez bólu i cierpienia. Dodał, że gdyby Baobao została z nimi, to niedługo straciłaby także wzrok oraz słuch, a to byłoby dla niej nie do zniesienia. Bardzo by cierpiała i bała się, nie wiedząc, co się z nią dzieje i dlaczego nic nie widzi i nie słyszy…
Chłopiec bardzo cierpiał, był zdenerwowany, jednak pod koniec filmiku zdał się już wszystko rozumieć, mimo to, zachodząc się od płaczu, powiedział: „Będę za nią bardzo tęsknić…”