Usłyszeli dziwny hałas w środku nocy. Kiedy wyszli na zewnątrz, ujrzeli 40 przerażonych słoni
Około godziny 2.00 w nocy, mieszkańcy wsi Kaeng Hang Maeo w Tajlandii, usłyszeli dziwny hałas. Wyjrzawszy na zewnątrz, ich oczom ukazało się stado 40 dzikich słoni, które szaleńczo krążyły wokół jednego z ich przyjaciół, który wpadł w tarapaty.
Małe słoniątko wpadło do studni po tym, jak zaplątało się w przewody elektryczne. Wieśniacy wezwali na miejsce strażników leśnych.
„Stado liczyło ponad 40 słoni. Zwierzaki drżały ze strachu.” – powiedzieli pracownicy Departamentu Parków Narodowych i Dzikich Zwierząt.
Mieszkańcy wsi oraz ratownicy wzięli sprawy w swoje ręce. Za pomocą koparki wykopali duży dół w ziemi, aby umożliwić słoniątku wyjście.
Całkowicie pokryty błotem, mały słoń wił się przez 30 minut, podczas gdy ratownicy kontynuowali kopanie. Zmartwioną mamę malucha było słychać w tle.
W końcu starania ratowników opłaciły się – słoniątko uwolniło się z pułapki. Po wszystkim przestraszony maluch pobiegł z powrotem do lasu.
Niestety, bardzo często zdarza się, że małe słonie wpadają do studni lub rowów podczas szukania pożywienia.
Dzikie słonie są również narażone na zatrucia przez rolników, którzy w ten sposób chcą powstrzymać je przed wyjadaniem upraw. Nie są to jedyne straszne losy, jakie mogą napotkać małe słonie – są one również regularnie porywane ze swojego naturalnego środowiska, aby można je było wykorzystać w przemyśle rozrywkowym. Jazda na słoniach jest główną atrakcją turystyczną w Tajlandii i Indiach, gdzie zwierzęta są zmuszane do noszenia ludzi na swoich grzbietach. Większość swojego życia spędzają na łańcuchu.
Na szczęście dzięki ratownikom i mieszkańcom wsi, udało się uratować życie tego słoniątka. Teraz maluch znajduje się wraz ze swoją rodziną na wolności. Całe wideo z akcji ratunkowej zobaczysz poniżej.
https://www.facebook.com/DNP1362/videos/1929783287336570/