69-latek dojeżdża do pracy na byku. Mijający go ludzie aż przecierają oczy
W życiu dobrze mieć pasję. To świetna forma rozwoju, która zachęca do aktywności zamiast przesiadywania na kanapie. Niektórzy jednak mają bardzo nietypowe zamiłowania – tak jak 69-letni pan Roman mieszkający na co dzień we wsi Rogóż w woj.warmińsko-mazurskim. Dlaczego? Ponieważ mężczyzna jest „zaklinaczem byków”. Z czym to się wiąże?
Najstarszy zaklinacz byków w Polsce!
69-letni pan Roman ze wsi Rogóż w woj.warmińsko-mazurskim to człowiek o niezwykłej pasji! Od wielu lat zajmuje się oswajaniem byków. Sam siebie określa ich zaklinaczem! Co ciekawe, a wręcz zaskakujące to, że mężczyzna codziennie dojeżdża na jednym z nich do pracy. Takiej podwózki nikt by się nie powstydził.
Z pewnością pan Roman zwraca na siebie tym uwagę okolicznych mieszkańców i przyjezdnych. Jak sam mężczyzna przyznaje, ludzie reagują na jego widok różnie. Jedni są zaskoczeni, inni uciekają, zaś jeszcze inni zastanawiają się, jak udało mu się oswoić byka? Zdarzają się też tacy, którzy nie zważając na zagrożenie chcą pogłaskać zwierzę.
Pan Roman zdradził, że pewnego dnia spotkał na drodze nieznanego mu kierowcę. W rozmowie wyszło, że mężczyzna wiele słyszał o nietuzinkowym 69-latku. Do tego stopnia, że zapragnął go poznać. Los sprawił, że wpadli na siebie przypadkowo! Chociaż wiadomo, przypadki nie istnieją.
To spotkanie zaowocowało materiałem umieszczonym na kanale stworzonym przez Marcina Grobelnego. Dowiadujemy się z niego, że obecny byk, na którym jeździ pan Roman, to już jego siódme zwierzę. Wcześniejsze po kilku latach po prostu sprzedawał. Co więcej, to największy okaz, jaki udało mu się oswoić, waży aż 1100 kg!
69-letni zaklinacz byków zdradził też, że zdarzały mu się wypadki z udziałem byków. Najczęściej z winy samego zwierzęcia, ponieważ mężczyzna był atakowany, ale zawsze udawało mu się z tego wyjść cało.
Mężczyzna wstaje po piątej rano, później oporządza gospodarstwo, je śniadanie, a na koniec dosiada swego byka. Następnie jedzie nim do pracy, czyli do lasu. Tam zbiera drewno opałowe. Chociaż wydaje się to dość osobliwe, jest to prawda! Mężczyzna przed jazdą zakłada bykowi specjalną uprząż z pasów. Taką, jaką wykorzystuje się do wiązania samochodów ciężarowych. Jest też drugi pas, który przerzuca przez grzbiet byka. Wie, że priorytetem jest bezpieczeństwo!