Zgodzili się zaopiekować 4 małymi kotkami. Zwierzaki miały jednak swój własny plan

Sara i Rick Hughes zgodzili się tymczasowo zająć czterema kociętami, które wymagały pilnej opieki. Początkowo myśleli, że futrzaki zostaną z nimi tak długo, aż nie znajdą swoich wiecznych domów. Zwierzaki miały jednak swój własny plan.

Para zgodziła się tymczasowo zaopiekować czterema kociakami

Zwierzaki zostały porzucone, a ich mamy nigdzie nie było

Gdy je znaleziono, zostały przewiezione do siedziby organizacji Here Kitty Kitty Rescue. Właśnie wtedy zobaczyła je Sara oraz Rick. Para postanowiła stać się rodziną zastępczą dla tych maluchów.

„Rosie, Violet, Leo i Finn trafili do naszego domu. Te kociaki od początku nas zaskakiwały. Cały czas trzymały się w grupie i nie chciały się rozdzielać. Początkowo było jasne, że zajmujemy się nimi tylko do czasu, aż nie znajdą wiecznych domów.”

Kociaki miały jednak swój własny plan

Im bardziej para upierała się przy swoim zdaniu, tym bardziej futrzaki trzymały się własnego planu. Co więcej, kociaki powoli zaczęły osiągać swoje.

„One miały swój własny plan – chciały zostać z nami na zawsze. Doskonale wiedziały, jak to osiągnąć. Po kilku dniach mój mąż Rick powiedział mi, że one go kupiły. Dodał, że nie będzie w stanie ich oddać.” – opowiada Sara.

Po czasie kobieta również zaczęła ulegać kotom

„Na początku starałam się do nich nie przywiązywać, bo wiedziałam, że i tak będę musiała się z nimi rozstać. Pewnego razu jednak, gdy byłam chora, wszystkie cztery futrzaki położyły się ze mną na łóżku i cały czas mnie pocieszały. Wtedy pękłam i wiedziałam, że już nigdy ich nie oddam. Tak, to szalone, ale po prostu nie mogłam inaczej!” – powiedziała Sara.

„Każdy z tych kotów jest wyjątkowy na swój własny sposób. Różnią się, ale wszystkie je łączy ogromna miłość.”

Para postanowiła zatrzymać wszystkie koty na zawsze

„Przez cały ten czas wszyscy bardzo się do siebie przywiązaliśmy. Każdy z tych kociaków zajmuje specjalne miejsce w naszych sercach. Jesteśmy zakochani w tych futrzakach i wbrew wszystkiemu postanowiliśmy zatrzymać je na zawsze. Kociaki dopięły swego!”

Para ani przez chwilę nie pożałowała swojej decyzji

Ta urocza czwórka rozpoczęła życie na ulicy, a ich przyszłość była niepewna. Dzisiaj wszystkie koty są szczęśliwe i rozpieszczane. Żyją przy boku ludzi, których same sobie wybrały. Para ani przez chwilę nie pożałowała swojej decyzji.

„W naszym domu jest weselej niż kiedykolwiek. Mamy cztery urocze futrzaki, które każdego dnia wywołują uśmiechy na naszych twarzach. Czy może być jeszcze lepiej?”