×

Założył psu pasek na szyję. To, co następnie z nim zrobił, mrozi krew w żyłach

W listopadzie b.r. do Sądu Rejonowego w Głogowie trafił akt oskarżenia przeciwko Januszowi M. Mężczyźnie zarzucono znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem oraz usiłowanie zabicia swojego psa. Do dramatycznych wydarzeń, o które się go oskarża, doszło w okresie od sierpnia do października 2022 w jednej z miejscowości w powiecie górowskim. Oskarżony zdewastował też radiowóz.

Reklama

Próbował zabić swojego psa

Janusz M. został oskarżony o znęcanie się nad swoim psem ze szczególnym okrucieństwem, próbę jego zabicia oraz zdewastowanie policyjnego radiowozu. Koszmar zwierzęcia trwał między sierpniem a październikiem br. W listopadzie do Sądu Rejonowego w Głogowie trafił akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie. Jak ustaliła prokuratura podczas postępowania, oskarżony przetrzymywał swojego psa rasy owczarek niemiecki ciasnej w komórce, bez dostępu do wody i pokarmu. Pies przywiązany był do słupa i w trakcie odnalezienia widać było, że jest skrajnie wyniszczony. Co więcej, jego oprawca na tym nie poprzestał. Zwierzak miał założony pasek na szyję z kablem, a mężczyzna chcąc pozbawić go życia, wywiesił psa przez okno na drugim piętrze, a następnie zrzucił na chodnik.

Facebook

Facebook

Oskarżony nie zważał przy tym ani na cierpienie zwierzęcia ani na prośby sąsiadów, by wciągnął psa z powrotem do mieszkania. – informuje Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Mimo strasznych katuszy pies przeżył upadek z wysokości pierwszego piętra budynku. Na szczęście został odebrany oprawcy i nic złego już mu nie grozi.

Podczas zatrzymania zdemolował radiowóz

Mężczyznę zatrzymano jeszcze tego samego dnia, kiedy dokonał tego strasznego ataku na psiaka. Jednak na tym się nie skończyło. Podczas przewożenia go samochodem służbowym wpadł w szał i zniszczył radiowóz. Spowodował straty w kwocie 900 złotych, które musi wpłacić za szkodę dla Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Dlatego też akt oskarżenia, który wpłynął w listopadzie do sądu, obejmuje dwa przestępstwa.

W odniesieniu do obydwóch tych przestępstw, 26-letni oskarżony odpowiada w warunkach recydywy. Był już bowiem skazany przez Sąd Okręgowy w Legnicy na karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, między innymi za rozbój przy posłużeniu się niebezpiecznym przedmiotem. – dodaje prokurator.

Po zatrzymaniu mężczyzny w sprawie zmaltretowanego psa, Janusza M. tymczasowo aresztowano na wniosek prokuratora na okres dwóch miesięcy. Chciano też to przedłużyć, ale mimo prokuratorskiego wniosku, aby to zrobić, sąd go nie zastosował. Dlatego mężczyzna odpowiada w tej sprawie z wolności. Nadal stwarzając zagrożenie. W opinii biegłych psychiatrów wynika, że jest on uzależniony od substancji psychoaktywnych. Januszowi M. za oba przestępstwa,  grozi kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do 7 i pół roku.

Reklama

Może Cię zainteresować