×

Wszyscy widzieli w nim potwora. Choroba całkowicie zniszczyła mu życie

Choroba nie wybiera i dotknąć może zarówno ludzi jak i zwierzęta. W 2019 r. Skiatook Paws and Claws Animal Rescue powitali w swojej siedzbie uratowanego psiaka. Otrzymał on imię Feniks, bo niczym mityczny ptak powstał z popiołów. Psiak kiedyś był bardzo chory, co odbiło się znacznie na jego wyglądzie, jednak dzięki akcji ratunkowej pracowników placówki, powrócił do zdrowia i dziś to on ratuje innych.

Reklama

Chory pies wiedział, że nie może się poddać

Historia Feniksa pokazuje dobitnie, jak tragiczne i bolesne w skutkach może być ogromne zaniedbanie psa przez jego właścicieli. Feniks cierpiał z powodu choroby autoimmunologicznej, która zaatakowała jego skórę. Był w naprawdę złym stanie. Jego pysk został całkowicie zdeformowany. Szczęście w nieszczęściu, że jego poprzedni właściciele nie stosowali wobec niego przemocy fizycznej, jednak stan, do którego doprowadzili Feniksa, wołał o pomstę do nieba. Każdy, kto kocha zwierzęta, złapałby się za głowę z przerażenia na widok tego, do jakiej tragedii doprowadzili swoim zaniedbaniem.

Był skórą i kośćmi. Widać było wszystkie jego żebra i było to tak zaognione, że nie mógł zamknąć oczu. Miał opuchliznę i stan zapalny na twarzy. – powiedziała Carisa Ducharne, ratowniczka Feniksa.

Po badaniach weterynarze powiedzieli, że Feniks cierpi na rzadką chorobę autoimmunologiczną. To niesamowite, ale w ciągu zaledwie kilku tygodni psiak zmienił się nie do poznania!

Reklama

Feniks stał się bohaterem i inspiracją!

Historia Feniksa dzięki znalazła się w mediach społecznościowych. Chory pies skradł serca milionów internautów. Carisa wyznała w wywiadzie, że ludzie dzwonili do niej, aby powiedzieć, jak bardzo kochają historię Feniksa i jak bardzo wpłynął na ich życie. Stał się inspiracją dla osób, które zmagają się z tą samą chorobą. To niesamowite! W sieci pod zdjęciami Feniksa pojawiło się wiele komentarzy internautów.

Witaj Feniks. Tak, przeszedłeś przez coś niewiarygodnie trudnego. Teraz zmierzasz do swojego wymarzonego życia w nowym domu. Jesteś dla nas cudem! Bądź błogosławiony! – napisał internauta.

On jest jak anioł. Wydaje się być szczęśliwy wśród ludzi, którzy go uratowali i otoczyli opieką. – komentuje inna internautka.

Feniks w klinice otrzymał potrzebne mu leczenie i szybko zaczął dochodzić do siebie. Pracownicy placówki obawiali się jednak, czy psiak znajdzie kochający z dom z takim wyglądem. Choroba bardzo zniszczyła jego skórę i pysk. Na szczęście mylili się, a w psie zakochała się pewna kobieta i jej córki. Jego nową właścicielką stała się dr. Gena, która od razu pokochała Feniksa i to z wzajemnością. Nowa rodzina psiaka chętnie dzieliła się wspólnymi chwilami za pomocą Instagrama.

Reklama

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Phoenix (@phoenixthedawg)

Niestety, ich radość trwała zaledwie rok, ponieważ po tym czasie Feniks zmarł. Choć wiele wycierpiał w swoim życiu, miał szczęście, że w końcu poznał ludzi, którzy kochali go takim, jakim był. Ludzi, którzy widzieli coś więcej pod powierzchnią jego skóry  i zakochali się w jego wnętrzu. Był dla wielu symbolem tego, żeby nigdy się nie poddawać, bo każdy zasługuje na miłość.

Feniks reprezentował wszystko, co dobre i wszystko, co czyste. Był nadzieją, a co najważniejsze, był miłością. Tak wiele przeszedł i nigdy, przenigdy nie stracił swojego niezwykle pięknego ducha. – wspomina jego właścicielka.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Phoenix (@phoenixthedawg)

 

Reklama
Fotografie: Facebook, Instagram

Może Cię zainteresować