10-letni pies ze schroniska miał być uśpiony. Był tak smutny, że nie chciał na nikogo spojrzeć
10-letni bokser został znaleziony jako bezpański. Przez dłuższy czas mieszkał w schronisku, jednak nikt nie był zainteresowany jego adopcją. Czas czworonoga powoli się kończył. W miniony poniedziałek pies miał zostać poddany eutanazji. Mimo to pracownicy placówki Mesquite Animal Shelter nadal próbowali robić wszystko, aby znaleźć bokserowi dom. Wolontariusze postanowili skontaktować się z ratowniczką zwierząt, Leslie Ysuhuaylas, i zapytali, czy będzie w stanie pomóc zwierzakowi.
10-letni bokser mieszkał w schronisku
Czworonóg miał zostać uśpiony w miniony poniedziałek
Leslie pojawiła się w schronisku w sobotę. Miała mniej niż 48 godzin na uratowanie życia psu. Ratowniczka pojawiła się w placówce wraz z aparatem fotograficznym. Miała nadzieję, że kilka dobrych zdjęć pomoże bokserowi znaleźć upragnioną rodzinę.
„Podeszłam do jego boksu, a on po prostu leżał. Nawet nie wstał. Był bardzo smutny i przygnębiony. Zdawał sobie sprawę, co się stanie. Zaczęłam robić mu zdjęcia.” – powiedziała Leslie Ysuhuaylas.
https://www.facebook.com/leslieysuhuaylas/videos/2517062794986436/
Bokser był bardzo przestraszony
Cały czas leżał i się trząsł. Nie chciał nawet spojrzeć Leslie w oczy.
„Większość psów ze schroniska macha ogonem, szczeka i chce zwrócić na siebie uwagę. Ten bokser nawet się nie ruszył. Jego największym marzeniem było opuszczenie schroniska.” – przyznała Leslie Ysuhuaylas.
Leslie opublikowała zdjęcia psa na Facebooku
Post spotkał się z bardzo szerokim odbiorem wśród użytkowników. Mnóstwo ludzi wysłało do kobiety wiadomości, wyrażając swoje zainteresowanie uratowaniem psa. Niestety nikt nie pojawił się w schronisku.
Do Leslie odezwała się organizacja Legacy Boxer Rescue
Legacy Boxer Rescue to grupa, która specjalizuje się w ratowaniu bokserów. James i Robin Zalinski przyjechali do schroniska, aby zabrać psa i umieścić go w domu zastępczym. Bokser otrzymał również własne imię – Wendell.
Największe marzenie Wendella nareszcie się spełniło
Bokser opuścił schronisko, po czym od razu się odprężył. W końcu ujawniła się jego słodka osobowość.
„Jest bardzo posłuszny, ale ma też dużo energii. Jest bardzo uroczym i kochającym pieskiem. Jak na razie radzi sobie doskonale.” – przyznał Zalinski.
Wendell zna już kilka podstawowych komend i bardzo dobrze przystosował się do nowego życia w domu
„To naprawdę wspaniały towarzysz. Jest bardzo grzeczny i szybko się uczy.” – powiedział Zalinski.
„Ten słodki facet może mieszkać zarówno z dziećmi, dorosłymi jak i starszymi. Szukamy rodziny, która będzie znała potrzeby starszego psa.”
Podczas gdy Zalinski ma nadzieję, że Wendell już wkrótce znajdzie dom, cieszy się każdą minutą spędzoną z bokserem
„To elegancki i dojrzały dżentelmenem, a do tego pełen miłości. Mam nadzieję, że mu się uda!”