×

Ratownicy znaleźli niewidomego kojota. Po kilku dniach w jego boksie czekała na nich niespodzianka

Jakiś czas temu ratownicy z Animal Rescue Team uratowali rannego kojota. I choć zwierzę było w fatalnym stanie, dzielnie walczyło o każdą sekundę życia.

Reklama

To cud, że samica kojota przeżyła, biorąc pod uwagę fakt, że została postrzelona w głowę, zjadła niebezpieczną truciznę i spadła do wyschniętego koryta rzeki z 9 metrów.

To jednak nie koniec. Z czasem wyszło na jaw, że dzielna istota miała bardzo ważny powód, aby z całych sił walczyć o przetrwanie.

Reklama

Kiedy ranny kojot znalazł się w bezpiecznym miejscu, na pierwszy rzut oka było widać, że jest z nim naprawdę źle.

https://www.facebook.com/122334mommy/photos/a.10153236340084622.1073741827.293443554621/10154654093059622/?type=3&theater

Postrzał uszkodził wzrok, w wyniku czego biedne zwierzę zjadło truciznę przeznaczoną dla szczurów i wpadło do śmiertelnej pułapki. W chwili kiedy go znaleziono, kojot był bliski śmierci.

Reklama

Na szczęście, dzięki natychmiastowej pomocy, jego stan zdrowia poprawiał się z każdym dniem. Co więcej, okazało się, że samica kojota ukrywa cenny sekret…

https://www.facebook.com/122334mommy/photos/a.10153236340084622.1073741827.293443554621/10154654093004622/?type=3&theater

Pewnego dnia, kiedy zajrzeli do niej ratownicy, zobaczyli 4 urocze maluszki.

https://www.facebook.com/122334mommy/photos/a.10153236340084622.1073741827.293443554621/10154671177019622/?type=3&theater

Piękne maluchy zostały ze swoją mamą do chwili, kiedy mogły zacząć żyć samodzielnie w ich naturalnym środowisku.

https://www.facebook.com/122334mommy/photos/a.10153236340084622.1073741827.293443554621/10154654093324622/?type=3&theater

Reklama

Choć jest niewidoma, jest najlepszą mamą, jaką kiedykolwiek poznaliśmy – przyznają ratownicy.

https://www.facebook.com/122334mommy/photos/a.10153236340084622.1073741827.293443554621/10154654093174622/?type=3&theater

Postanowiono, że niewidomy kojot pozostanie pod opieką ratowników do chwili, kiedy w pełni wyzdrowieje. Następnie miał trafić do bezpiecznego sanktuarium dzikiej przyrody.

https://www.facebook.com/122334mommy/photos/a.10153236340084622.1073741827.293443554621/10154671177854622/?type=3&theater

Waleczna mama i jej dzieci w końcu znalazły pomoc i szczęśliwe zakończenie.

Jeśli poruszyła Cię ta historia, koniecznie podziel się nią z innymi.

Reklama

Może Cię zainteresować