×

Szczeniak wielkości małej myszki wył pod drzwiami. Jego wyraz pyszczka zdradzał tragiczne fakty

Porzucony szczeniak długo włóczył się po indyjskich drogach, poszukując dla siebie ratunku. Z rozpaczy piszczał. Chciał, aby w końcu ktoś mu pomógł. Psiak był mocno wystraszony – nie wiedział, gdzie ma podziać się na świecie. Na szczęście w końcu trafił w dobre ręce.

Reklama

Szczeniak był zrozpaczony

Niestety Indie należą do krajów, w których wciąż można spotkać niekontrolowane rozmnażanie psów, które najczęściej błąkają się potem samotnie na ulicach. W kraju tym jest bardzo ograniczony dostęp do opieki weterynaryjnej. Dlatego nie ma też możliwości skorzystania z bezpłatnych zabiegów kastracji. Niedofinansowywanie schronisk oraz zwykła obojętność na los zwierząt sprawiają, że po zatłoczonych ulicach kraju błąka się masa bezpańskich psiaków. Jednym z nich był wspomniany szczeniak.

INSTAGRAM/STRAYS_OF_PANVEL

INSTAGRAM/STRAYS_OF_PANVEL

Psiak czuł ogrom rozpaczy i jedynie, czego potrzebował, to to, aby ktoś w końcu się nim zaopiekował. Na szczęście los w końcu się do niego uśmiechnął i postanowił na drodze maleństwa dobrego człowieka. Tym człowiekiem okazał się Manasvi Pawase, który usłyszał za drzwiami cichutkie piski i jęki. Zainteresowany tym, co się dzieje, postanowił to sprawdzić. To, co zobaczył, sprawiło że w jego oczach pojawiły się łzy. W sąsiedztwie jego domu błąkał się czarno-biały piesek.

INSTAGRAM/STRAYS_OF_PANVEL

INSTAGRAM/STRAYS_OF_PANVEL

Szczeniak nie wiedział, gdzie ma się podziać, dlatego cichutko płakał, jakby liczył, że ktoś zlituje się nad nim i przygarnie pod swój dach.  Maluch miał nie więcej niż miesiąc, dlatego mężczyznę wyraźnie zaniepokoiła nieobecność jego mamy.

Poszedłem sprawdzić i znalazłem tego małego, 3-tygodniowego szczeniaka wielkości myszy tuż za naszymi drzwiami. Zdecydowanie rozczuliła mnie jego uroda i natychmiast otuliłem go moim swetrem. – wyznał mężczyzna.

Maluch w końcu znalazł kochający dom

Kiedy szczeniak znalazł się na rękach u mężczyzny, w końcu mógł poczuć się bezpiecznie. Wiedział, że w końcu nic mu nie grozi. Psinka, która potem okazał się być suczką, otrzymała imię Yuki. Od początku oboje nawiązali ze sobą silną więź.

INSTAGRAM/STRAYS_OF_PANVEL

INSTAGRAM/STRAYS_OF_PANVEL

Choć suczka nie mogła zostać na stałe pod opieką mężczyzny, zadbał on o to, by trafiła w odpowiednie ręce. Yuki zamieszkała z Melisą i jej psem Baileyem. Choć na początku czuła się niepewnie w towarzystwie sporo większego od siebie psa, niedługo później stworzyli świetny duet. Cieszymy się, że suczka ma swój dom i ciepły kąt, w którym w końcu może czuć się szczęśliwa!

 

Reklama

Może Cię zainteresować