Zamknięto ją i odizolowano od świata na 5 lat. Zrozpaczona rodzina walczyła o jej wolność
Ta historia jest wyjątkowo przerażająca. Suczka o imieniu Rose została odizolowana od świata zewnętrznego na prawie 5 lat. Jedyne, co miała, to metalowa miska. Jej sytuacja była tak absurdalna, że rodzina psinki musiała poprosić o pomoc adwokata.
Dla każdego właściciela rozstanie z ukochanym zwierzakiem może być bardzo bolesne – nawet jeśli trwa tylko kilka godzin. Pomyśl więc, jak musiała czuć się rodzina Rose, gdy rozdzielono ich z ukochaną suczką na prawie 5 lat. Ale jak w ogóle do tego doszło? Poznaj historię, która porusza do głębi i budzi absurd jednocześnie.
Suczka z wieloma problemami
Rose nigdy nie odnajdywała się w schronisku. Bardzo bała się innych psów, a także głośnych hałasów. Niestety, jej szanse na znalezienie wymarzonej rodziny były raczej znikome – psinka nie była odpowiednio wytresowana, a oprócz tego jej futro miało czarny kolor. To smutne, ale psy i koty o czarnym umaszczeniu cieszą się znacznie mniejszą popularnością wśród potencjalnych adoptujących.
Pomimo wszelkich przeciwności losu, szczęście w końcu uśmiechnęło się do Rose. Suczkę adoptowała Glorianne Lagnese i jej rodzina, którzy mieli nadzieję, że wspólnie uda im się pokonać wszelkie problemy psinki. Nowi właścicieli mieli już inne zwierzęta w domu, więc byli osobami doświadczonymi. Niestety, pomimo więzi, jaka nawiązała się pomiędzy Rose a Glorianne, pewnych problemów nie dało się pokonać. Co prawda, suczka tolerowała swoje czworonożne rodzeństwo, ale wciąż była bardzo strachliwa.
Była bardzo strachliwa i niepewna siebie. Kiedy usłyszała w domu jakikolwiek hałas, od razu się chowała. – opowiada Glorianne Lagnese.
„Powiedziano mi, że zostanie uśpiona”
Pewnego dnia nad rodziną zawisły czarne chmury i doszło do prawdziwej tragedii. Do domu włamali się złodzieje, a przerażona Rose ugryzła dwie osoby. Psinka zachowała się zgodnie ze swoim instynktem i nikomu nie zrobiła nawet krzywdy. Pomimo to, o sprawie została powiadomiona policja, która nakazał odizolować suczkę.
Rose została zamknięta w schronisku, a w swoim boksie miała jedynie metalową miskę. Obiecywano, że po 10 dniach wróci do domu, ale tak się nie stało. Suczkę odizolowano od świata zewnętrznego na prawie 5 lat! Sytuacja była tak dramatyczna, że rodzina musiała zwrócić się o pomoc do adwokata.
Powiedziano, że muszą zabrać Rose i odizolować ją na 10 dni. Bardzo się bałam, ale nie miałam wyboru. Po upływie 10 dni, otrzymałam telefon. Powiedziano mi, że ze względu na agresję, Rose zostanie uśpiona. – mówi Glorianne Lagnese.
Walczyli o jej wolność
Dzięki usilnym staraniom rodziny, po pięciu latach suczka w końcu została wypuszczona na wolność. Jedynym warunkiem było konieczność zrzeczenia się praw do psinki przez właścicielkę. Rose musiała być także nadzorowana przez psiego trenera. Suczka trafiła pod opiekę specjalnej organizacji.
Najważniejsze, że jest wolna
Pomimo że Glorianne jest zrozpaczona, że Rose nie może z nią mieszkać, to cieszy się, że udało się jej wywalczyć wolność psinki, a zarazem życie.
Jest mi przykro, że Rose nie może być ze mną, ale najważniejsze, że jest wolna. Długo o to walczyłam, bo jej szczęście jest dla mnie najważniejsze. – dodaje Glorianne Lagnese.