„Byłam poruszona, widząc, jak ten policjant zachował się względem suczki porzuconej na upale”
Pewnego upalnego dnia Kaye Fiorello jechała autostradą, gdy nagle zobaczyła policyjny radiowóz zaparkowany tuż przy drodze. W tamtej chwili zbytnio się nad tym nie zastanawiała, ale wkrótce okazało się, że był to bardzo ważny szczegół. Kobieta kontynuowała swoją drogę, aż wkrótce dostrzegła coś jeszcze, co sprawiło, że się zatrzymała.
Około kilometr dalej, na poboczu zauważyłam małą suczkę. Wyglądała, jakby była tam już od jakiegoś czasu. – przyznała Kaye Fiorello.
Kaye Fiorello chciała uzyskać pomoc dla porzuconej psinki — i dokładnie wiedziała, gdzie ją znaleźć
Policjant o wielkim sercu
Wracając myślami do policyjnego radiowozu, który wcześniej widziała przy drodze, Kaye zawróciła swój samochód i wróciła w tamto miejsce. Kobieta zatrzymała się tuż obok oficera i opowiedziała mu o psie – nie zdając sobie wtedy sprawy, że ta wymiana informacji raz na zawsze odmieni życie porzuconej suczki!
Zapytał, gdzie dokładnie się znajdowała i od razu za nią ruszył. Poszłam za nim, wskazując okolicę. – powiedziała Kaye Fiorello.
Gdy Kaye i policjant przybyli na miejsce, zauważyli, że suczka była ranna i przestraszona. Początkowo bała się do nich podejść, ale gdy oficer dał jej wodę i jedzenie, z chęcią napiła się oraz najadła. To jednak nie był koniec dobroci okazanej tego dnia. Po wezwaniu pomocy od kontroli zwierząt, policjant usiadł tuż obok suczki – trzymając nad nią parasol, aby osłonić ją przed palącym słońcem.
Kobieta była wzruszona, widząc zachowanie policjanta względem psinki
Powiedział, że będzie siedzieć tam tak długo, dopóki suczka mu nie zaufa. Wyglądało na to, że ta psinka wyczuła dobre serce policjanta. Jej wyraz oczu był pełen wdzięczności. Pomiędzy tą dwójką nawiązała się jakaś magiczna więź. Gdy to zobaczyłam, rozpłakałam się ze szczęścia. To było niesamowite. – opowiada Kaye Fiorello.
Co więcej, okazało się, że to połączenie wcale nie było tylko chwilowe!
„Nie jesteś sama!”
Kaye musiała wyruszyć w dalszą podróż, jeszcze za nim na miejsce przybyła pomoc. Później dowiedziała się jednak, że suczka została skutecznie uratowana i zabrana do weterynarza na leczenie. Miała złamane biodro – ale na szczęście nie musiała się mierzyć z tym sama. Przy jej boku cały czas był oficer, który uratował ją tamtego dnia!
Zakończenie, które nie mogło być szczęśliwsze
Tydzień po tym, jak samotną i ranną suczkę znaleziono na poboczu drogi, znalazła dom na zawsze. Policjant i wybawca postanowił ją adoptować! Teraz psinka ma na imię Princess.
Dla Kaye Fiorello zakończenie tej historii nie mogło być bardziej doskonałe!
Tak po prostu miało być. Oni byli sobie pisani. – dodała kobieta.