Przeprowadzili się, a swoją ciężarną suczkę zostawili przed starym domem
Tania Cappelluti pochodzi z Berlina, ale od kilku lat mieszka w Kostaryce. Widząc ile bezpańskich psów i kotów błąka się po ulicach tego kraju, kobieta połączyła swoje siły z miejscowymi , dzięki czemu powstała grupa ratunkowa Charlie’s Angels Animal Rescue Costa Rica (CAARCR). Od tego czasu Tania pomaga wielu zwierzakom w potrzebie. W ostatnim czasie członkowie organizacji otrzymali zgłoszenie o ciężarnej suczce w potrzebie.
Rodzina ciężarnej suczki przeprowadziła się, a ją zostawili przed starym domem
„To niewiarygodne. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego ludzie robią tak straszne rzeczy swoim psom. Ta biedna suczka opierała się o ścianę starego domu, mając nadzieję, że ktoś z jej rodziny w końcu wróci.” – napisała Tania na Facebooku.
Suczka została pozostawiona na pastwę losu
„Jej rodzina zmieniła miejsce zamieszkania i nie zabrała jej ze sobą. To biedactwo nie miało jedzenia, ani wody, a do tego była jeszcze w ciąży. Suczka dzień i noc siedziała przed drzwiami domu, mając nadzieję, że jej rodzina wróci.”
Czworonóg otrzymał imię Marie
Ratownicy przybyli po suczkę. Należało jednak szybko umieścić ją w bezpiecznym i przytulnym miejscu. Na szczęście amerykańska emerytka mieszkająca w Kostaryce, Wynn Mackey, zdecydowała się zabrać Marie do swojego domu.
„Wynn to wspaniała kobieta. Pomagała nam już wcześniej.”
Marie mogła urodzić w każdej chwili
Wynn skonstruowała specjalne łóżko dla suczki, aby czuła się komfortowo. Od tego momentu Marie wreszcie w spokoju mogła czekać na wielką chwilę.
Marie w końcu poczuła się kochana
Suczka została otoczona ogromną miłością oraz ciepłem. Ostatnie dni przed porodem spędziła w błogim relaksie. Niczego nie mogło jej zabraknąć.
Nadeszła wielka chwila
W końcu nadszedł długo wyczekiwany przez wszystkich moment. Marie urodziła 7 zdrowych i uroczych szczeniąt. Suczka wydała swoje dzieci na świat w osobistym łóżku Wynn Mackey!
„Marie to wspaniała mama. Jest bardzo opiekuńcza wobec swoich szczeniaków.” – przyznała Wynn.
Szczęśliwe zakończenie
Walka o uratowanie Marie ma wspaniały finał. Kiedy mama i jej szczenięta będą na to gotowe, cała rodzina zostanie przekazana do adopcji. Cóż, jak na razie Marie i maluchy potrzebują głównie odpoczynku oraz jedzenia.
Całej rodzinie życzymy wszystkiego najlepszego!