Ten mężczyzna poświęcił swoje życie zwierzętom. Zaadoptował już 10 psów i stworzył im prawdziwy dom!
W tym artykule poznasz niesamowitą historię mężczyzny o imieniu Steve Greig. Kiedy jego ukochany pies zdechł, postanowił zaadoptować starszego psa. Dlaczego właśnie starszego? Ponieważ takie psy są często pomijane i niezauważane. Nie skończyło się jednak na jednym czworonogu. Od tamtego czasu, Steve postanowił poświęcić swoje życie starszym czworonożnym przyjaciołom. Aktualnie, jest zapracowanym i zajętym właścicielem 10 psów, które zaadoptował ze schroniska. Mężczyzna codziennie wstaje bardzo wcześnie, ponieważ musi przygotować śniadanie swojej licznej rodzinie. Jego terminarz jest wypełniony od góry do dołu spacerami, wizytami u weterynarza, oraz innymi zajęciami. Ale to nie wszystko! Oprócz 10 psów, Greig posiada także 2 kaczki, kilka kur, gołębie, świnię i kota. Mężczyzna przyznaje, że takie życie sprawia, że czuje się spełniony i szczęśliwy. Te zwierzaki są dla niego wszystkim.
Kiedy ukochany pies Steva Greig’a zdechł, serce mężczyzny pękło na pół.
Mimo że od starty upłynęły aż 2 miesiące, Steve wciąż nie mógł się po tym pozbierać.
Pewnego dnia mężczyzna postanowił zrobić coś, co sprawi, że poczuje się lepiej.
Właśnie wtedy, zaadoptował ze schroniska 12-letniego psa, który miał chore serce oraz problemy z łapkami. Zdecydował się wybrać starszego psa, ponieważ wiedział, że są one często pomijane i niezauważane.
Nie skończyło się jednak na jednym psie! Steve postanowił poświęcić swoje życie zwierzętom.
Aktualnie, Greig jest właścicielem 10 psów. Wszystkie zostały zaadoptowane ze schroniska.
Codziennie wstaje bardzo wcześnie rano i robi śniadanie wszystkim swoim zwierzakom.
Nie jest to proste, ponieważ psiaki mają zróżnicowane diety, w zależności od potrzeb.
Terminarz Steve’a jest wypełniony od góry do dołu spacerami, wizytami u weterynarza i innymi czynnościami związanymi ze zwierzakami.
Musi także podawać leki tym psom, które mają problemy ze zdrowiem. Mimo masy obowiązków, Steve nie narzeka. Wręcz przeciwnie!
Greig przyznał, że takie życie sprawia, że czuje się szczęśliwy i spełniony. Te psy są dla niego dosłownie wszystkim!