×

Sparaliżowana suczka porzucona na ulicy wraz ze niszczonym wózkiem inwalidzkim i paczką pieluch

Sparaliżowana suczka została porzucona na ulicy wraz ze zniszczonym wózkiem inwalidzki i paczką pieluch. Była przywiązana do poręczy w pobliżu sklepu dla psów. Biedactwo jest niepełnosprawne, więc samo nie było w stanie się ruszyć. Suczka musiała leżeć tam i czekać, aż ktoś się nad nią zlituje. Wszystko miało miejsce w mieście Salta (Argentyna).

Reklama

Mężczyzna zauważył sparaliżowaną suczkę porzuconą na ulicy

„Gdy ją zobaczyłem, pękło mi serce. Była taka bezradna i smutna. Natychmiast skontaktowałem się z LUBA Salta – miejscową grupą ratunkową” – opowiada mężczyzna, który znalazł suczkę.

Suczka otrzymała imię Lunita

Ratownicy zabrali Lunitę i zawieźli ją do weterynarza w celu wykonania dokładnych badań. Ich największym marzeniem było znalezienie suczce kochający dom.

„Chcieliśmy, żeby Lunita zamieszkała z kochającymi ludźmi, którzy odpowiednio się nią zaopiekują. Niestety zdawaliśmy sobie sprawę, że jej szanse na adopcję są niewielkie. Mało kto chce przygarnąć sparaliżowanego psa” – mówią ratownicy.

Pewnego dnia los w końcu uśmiechnął się do suczki

Lunita pokonała wielką przeszkodę i została adoptowana przez rodzinę mieszkającą w USA. Jej nowi opiekunowie dokładnie wiedzieli, w jaki sposób się nią opiekować. Suczka otrzymała czyste i wygodne posłanie, dzięki któremu mogła cieszyć się spokojnym snem.

Reklama

Nowa rodzina Lunity wykonała niesamowitą pracę. Opiekunowie pomagali uleczyć suczkę, a ona szybko poczuła się znacznie lepiej.

Nowe życie

Lunita cieszyła się każdą sekundą swojego nowego życia wraz ze swoimi opiekunami oraz psim bratem. Suczka odwiedziła wiele ciekawych miejsc, bawiła się na śniegu, a nawet miała wyprawioną własną imprezę urodzinową.

Reklama

Lunita była w stanie samodzielnie się poruszać dzięki wózkowi inwalidzkiemu, który został skonstruowany specjalnie dla niej przez Eddie’s Wheels.

Lunita nauczyła się, czym jest miłość i ciepło

15 czerwca 2018 r. Lunita skończyła 11 lat. Swoje urodziny świętowała na własnym przyjęciu wraz ze specjalnym tortem przeznaczonym dla psów. Przez cały ten czas otrzymywała masę miłości od rodziny oraz wszystkich innych ludzi, którzy ją spotykali.

Niestety, niecały miesiąc po 11 urodzinach Lunita zachorowała, przez co trafiła na OIOM w Uniwersyteckim Szpitalu Medycznym. Suczki nie udało się uratować. Lunita zmarła 8 lipca 2018 roku.

Reklama

Historia Lunity poruszyła ludzi z całego świata

„Lunita tak wiele dla mnie znaczyła. Na zawsze odmieniła moje życie. Kochałam ją z całego serca i nigdy o niej nie zapomnę” – napisała na Facebooku mama Lunity.

Ostatnie lata suczki były pełne miłości i troski. Lunita cieszyła się wspaniałym życiem i doświadczyła wszystkiego, czego powinien doświadczyć każdy pies. Jej historia poruszyła ludzi z całego świata, dzięki czemu ona na zawsze pozostanie w naszych serach.

Spoczywaj w pokoju Aniołku!

 

Reklama

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować