Utrata psa może być gorsza od śmierci bliskiej osoby. Dlaczego to tak bardzo boli?
Czy ktoś zwierzył ci się kiedyś, że utrata ukochanego zwierzaka spowodowała mu więcej smutku niż śmierć bliskiego krewnego? Czy kiedykolwiek sam czułeś się w taki sposób? Społeczeństwo uwarunkowało nas, aby wstydzić się takich emocji, jednak badania sugerują, że opłakiwanie futrzanego przyjaciela jest bardzo uzasadnione.
„Kiedy nasz pierwszy pies rodzinny zmarł, mój tata strasznie cierpiał. Gdy wracał z pracy i podjeżdżał pod dom, długo siedział w samochodzie, nie chcąc z niego wychodzić. Nie mógł poradzić sobie z tym, że po wejściu do mieszkania, nie zostanie przywitany przez ukochanego czworonoga. Często budził się w nocy i płakał. Szukał nawet pomocy na internetowych grupach wsparcia na rzecz utraty zwierząt. Wiele lat później ten sam człowiek zaskoczył mnie swoim opanowaniem w czasie rodzinnego pogrzebu. Byłam zdezorientowana jego reakcją” – napisała jedna z internautek.
To całkiem normalne, że ludzie doświadczają bardziej intensywnego bólu z powodu utraty zwierzęcia niż bliskiego przyjaciela, a nawet krewnego
Dla wielu osób śmierć zwierzęcia jest prawie na każdym kroku porównywalna do utraty bliskiej osoby. Nie istnieją jednak kulturowe rytuały, które mogłyby nam w tym pomóc. Kiedy człowiek umiera, pojawiają się nekrologi, kondolencje, obrzędy religijne oraz spotkania rodzinne. Dostajemy wolne w pracy. Jest tak wiele sposobów, które zachęcają nas do opłakiwania i wyrażania emocji.
Kiedy umiera zwierzę, często nie mamy do czynienia z żadną z wyżej opisanych sytuacji. Oczekuje się, że po śmierci zwierzaka większość właścicieli powróci do wszystkich obowiązków życiowych od razu. Dom jest jednak dziwnie cichy i pełen słodko-gorzkich wspomnień. Straciliśmy najlepszego przyjaciela i wiernego towarzysza, a głębia tego bólu jest ogromna.
Właściciele zwierząt domowych często czują, że ich żal po stracie zwierzaka jest dramatyczny, przesadny, a nawet haniebny
Niektórzy mówią „przecież to tylko pies”. Prawdą jest jednak, że ludzie potrafią stworzyć nierozerwalną więź ze swoimi zwierzakami. Nasze pupile uwielbiają nas po prostu za to, że jesteśmy. Uspokajają nas i poprawiają nam nastrój. Jak moglibyśmy nie być zdruzgotani, gdy odchodzą?
Zwierzęta dają wielu ludziom poczucie sensu, a nawet powód do życia
Istnieje również kwestia nagłych zmian w życiu, które występują po śmierci zwierzaka. Po długim dniu w pracy, nikt czule nie przywita przy drzwiach. Nie ma z kim iść na spacer ani kogo nakarmić.
Śmierć zwierzaka oznacza utratę źródła bezwarunkowej miłości, oddanego towarzysza, a także gwarancji bezpieczeństwa i komfortu
Większość z nas traktuje swoje zwierzaki jak członków rodziny. Poza tym są ważnym elementem naszego codziennego życia. Więc tak, to boli. Czasem nawet bardziej niż śmierć przyjaciela lub członka rodziny. I nie ma absolutnie żadnego powodu, aby się tego wstydzić.