„Nasz pies nie chce się bawić” – a więc opiekunowie zdecydowali się go uśpić
Trudno mu uwierzyć, że na świecie wciąż są ludzie, którzy traktują swoje zwierzaki jak zwykłe śmieci. Niektóre osoby są w stanie pozbawić futrzaka życia, tylko dlatego, że stał się smutny, przygnębiony lub nie ma ochoty na jakąkolwiek zabawę. Właśnie tak zamierzali zrobić właściciele psa o imieniu Simba. Postanowili uśpić czworonoga, ponieważ on „nie chciał się bawić”.
Chcieli uśpić swojego psa, bo nie miał chęci na zabawy
Według właścicieli, Simba działał na wszystkich przygnębiająco. Szkoda tylko, że nie pomyśleli, że apatyczność czworonoga może być związana z chorobą lub innymi problemami. Zamiast tego postanowili pozbyć się psa.
Simba został uratowany w samą porę
Opiekunowie zostawili czworonoga na pewną śmierć, ale na szczęście o psie dowiedzieli się członkowie fundacji Sidewalk Specials. Wolontariusze wzięli Simbę pod swoje skrzydła i otoczyli go odpowiednią opieką.
Okazało się, że apatyczność psa miała swoją przyczynę
Gdy pies trafił do weterynarza, nagle wszystko stało się jasne. Na jego ciele znaleziono kleszcza. To właśnie ten mały pasożyt okazał się być przyczyną apatyczności i złego samopoczucia Simby. Przez kleszcza pies zachorował, a to pozbawiło go energii oraz chęci do zabaw.
Czworonóg potrzebował opieki medycznej oraz czułości
„Gdy zaleźliśmy Simbę, on nie był w najlepszym stanie. Na szczęście po odkryciu kleszcza, weterynarze od razu rozpoczęli jego leczenie. Poprzedni właściciele prawie by go uśpili, a nie wpadli na to, że ich pies zwyczajnie był chory. Tacy ludzie nie zasługują na obecność psa w swoim życiu.” – mówią ratownicy.
Po czasie Simba został przeniesiony do domu tymczasowego
Piesek potrzebował czasu, aby w pełni wyzdrowieć – zarówno pod względem fizycznym jak i emocjonalnym. Na szczęście przy jego boku znajdowali się życzliwi opiekunowie, a także psi brat.
„To kochany chłopiec, który potrzebował czasu, aby wrócić do formy. Cały czas otaczaliśmy go jak największą ilością miłości oraz uwagi. Bardzo tego potrzebował. Nasz drugi pies również bardzo go wspierał – utwierdzał go w przekonaniu, że zasługuje na wszystko to, co najlepsze.”
Simba przeszedł niesamowitą przemianę, a co najważniejsze znalazł swój wieczny dom
Dzisiaj czworonóg jest zdrowy, szczęśliwy oraz mieszka z kochającą rodziną. Ciężko uwierzyć, że to ten sam pies. Niesamowite, ile potrafi zdziałać miłość…
„Kochamy Simbę z całego serca i nigdy nie pozwolimy go skrzywdzić. On zasługuje na wszystko to, co najlepsze.” – przyznali nowi opiekunowie psiaka.