×

Przyjęła do domu zranioną suczkę. Nie wiedziała wtedy, że zwierzak skrywał sporą niespodziankę

Suczka o imieniu Sheba miała poważną ranę na lewej przedniej łapce i prawdopodobnie została postrzelona z broni palnej. Na szczęście czworonóg został w porę odnaleziony i otrzymał potrzebną pomoc weterynaryjną. Nancy Duykers zgodziła się przyjąć tymczasowo suczkę do swojego domu. Nie wiedziała wtedy jeszcze, że Sheba skrywała w sobie poważną tajemnicę, która dopiero po czasie wyszła na jaw.

Reklama

Oto Sheba

„Gdy ją odnaleziono, jej łapka była w fatalnym stanie. Początkowo obawialiśmy się, że będzie musiała zostać amputowana. Podczas operacji weterynarzowi udało się jednak usunąć martwą i zainfekowaną tkankę, dzięki czemu łapka tej suczki została uratowana.”

Po wszystkim suczka trafiła do rodziny zastępczej

„Gdy się o niej dowiedziałam, od razu postanowiłam przyjąć ją do swojego domu. Sheba potrzebowała spokojnego miejsca, w którym mogła zregenerować swoje siły i dojść do siebie. Otrzymałam wszystkie dokładne instrukcje, a także terminarz, kiedy musimy stawiać się u weterynarza na wizyty kontrolne. One musiała także cały czas przyjmować leki.” – mówi Nancy Duykers, zastępcza opiekunka suczki.

Wkrótce stało się coś nieoczekiwanego

Z każdym kolejnym dniem, Sheba czuła się coraz lepiej w swoim przybranym domu. Zaskakującym faktem było jednak, że ona podejrzanie przybierała na wadze. Nancy Duykers powiedziała o tym weterynarzowi, jednak lekarz stwierdził, że suczka doświadczyła urojonej ciąży. To jednak nie uspokoiło opiekunki, gdyż brzuch czworonoga nadal się powiększał.

„Jej brzuch robił się coraz większy, więc byłam już prawie pewna, co jest grane. Poszłam do weterynarza na badanie USG i wtedy moje przypuszczenia się potwierdziły. Sheba była w prawdziwej ciąży. Wiedziałam, że ona już wkrótce zostanie mamą.”

W końcu nadszedł długo wyczekiwany dzień

Poród się rozpoczął, a suczka wydała na świat aż 11 zdrowych i uroczych szczeniąt. Przez 7 kolejnych tygodni Sheba oraz jej hałaśliwe dzieci całkowicie przejęły dom Nancy.

Reklama

„Kiedy przyjmowałam Shebę do domu, byłam pewna, że będę opiekować się tylko nią. Cóż, tak mi się zdawało, bo teraz mam pod swoimi skrzydłami 12 psów. W domu jest głośno, ale bardzo wesoło. Psiaki przejęły kontrolę!” – opowiada Nancy.

Już wkrótce cała rodzina będzie mogła zostać przekazana do adopcji

„Maluchy są zdrowe i szczęśliwe, a Sheba również świetnie sobie radzi. Znajdziemy dla nich wspaniałe domy.”

Tak wyglądają wszystkie szczeniaki w akcji

Poniższy filmik został nagrany podczas jednej z wizyt u weterynarza. Wesoło, prawda?

https://www.facebook.com/tailsofthemisunderstoodcaninerescuesociety/videos/955860261290741/

Reklama

 

Wszystkim psom życzę wszystkiego najlepszego!

 

 

 

Reklama

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować