×

Stworzyła kukłę przypominającą siebie, aby pies czuł się mniej samotny, gdy nie ma jej w domu

Sara to uratowana suczka, która walczy ze sporym lękiem separacyjnym. Kiedy jej opiekunka chociaż na chwilę wyjdzie z domu, ona od razu wpada w panikę. Na szczęście kobieta znalazła nietypowe rozwiązanie, które znacznie pomogło jej pupilowi.

Reklama

Oto Sara

Źródło: thedodo.com

Źródło: thedodo.com

Suczka zmaga się z lękiem separacyjnym

Od pierwszego dnia w nowym domu Sara bardzo bała się samotności. Gdy jej opiekunka wychodziła, biedny czworonóg szczekał, gryzł meble i bez końca chodził po domu, aby znaleźć swoją panią. Niektóre z zachowań Sary były niebezpieczne – pewnego razu suczka skaleczyła swój nos w wyniku tarcia o drzwi wyjściowe.

Źródło: thedodo.com

Źródło: thedodo.com

Opiekunka suczki próbowała wszystkich sposobów, aby pomóc pupilowi

„Byłam całkowicie załamana, gdy widziałam, że Sara tak cierpi podczas mojej nieobecności. Próbowałam już wszystkich sposobów, aby jej pomóc – podawałam olej CBD, leki oraz inne środki uspokajające. Brałam ją także na długie spacery oraz próbowałam wykorzystać klatkę kennelową.

Niestety żaden sposób nie pomagał. Starałam się jak najczęściej przebywać w domu. Gdy już musiałam wyjść, zostawiałam Sarę pod opieką kogoś bliskiego.” – opowiada Colleen, opiekunka Sary.

Nietypowy pomysł

Pewnego dnia kuzyn kobiety podsunął jej pewien nietypowy pomysł, który mógł pomóc biednej Sarze.

Reklama

„Powiedział mi, żebym skonstruowała manekina przypominającego mnie i zostawiła go w domu na czas mojej obecności. Na początku to wydawało mi się dziwne, ale dlaczego by nie spróbować?”

Źródło: thedodo.com

Źródło: thedodo.com

„Początkowo chciałam, żeby Sara oswoiła się z tym manekinem. Robiłam wszystko, aby w jak największym stopniu przypominał mnie.”

Źródło: thedodo.com

Źródło: thedodo.com

„Założyłam manekinowi okulary oraz moje ubrania. Położyłam go nawet w swoim łóżku, aby przesiąknął moim zapachem.”

Źródło: thedodo.com

Źródło: thedodo.com

Colleen stopniowo zapoznawała Sarę z manekinem

Początkowo kobieta wychodziła z domu na krótkie okresy czasu. Szybko okazało się, że obecność manekina była dla psa wystarczająca, podczas gdy prawdziwa Colleen była nieobecna.

Za każdym razem, gdy kobieta wracała do domu, znajdowała Sarę spokojnie śpiącą na kanapie. Pewnego dnia jednak zastała ją w taki sposób:

Reklama
Źródło: thedodo.com

Źródło: thedodo.com

„Wróciłam do domu i zauważyłam, że Sara spokojnie spała na stopach manekina. Nigdy wcześniej nie robiła tego w łazience. Chciała być blisko mojej podobizny!”

Czy Sara myśli, że manekin jest jej panią?

Nie, najprawdopodobniej tak nie jest – Sara nie myśli, że manekin to Colleen. To sama jego obecność bardzo jej pomaga. W końcu ta kukła pachnie znajomym zapachem jej ukochanej opiekunki. Dzięki temu Sara nie czuje się sama.

„Oczywiście nadal nie planuję żadnych dłuższych wypadów, ale cieszę się, że znalazłam sposób, który pomógł mojej Sarze. Najważniejsze, żeby ona czuła się jak najlepiej.”

Źródło: thedodo.com

Źródło: thedodo.com

Oczywiście żaden manekin nie zastąpi ukochanego opiekuna. Sara i Colleen nadal spędzają ze sobą większość swojego czasu, a to się nigdy nie zmieni.

„Kocham ją z całego serca. Cieszę się, że ma kogoś bliskiego, gdy mnie nie ma w domu.” – dodała kobieta.

 

Reklama

Może Cię zainteresować