Wykorzystał nieużywany pokój i zamienił go w prawdziwy raj dla swoich trzech psów
Jako kochający psi rodzice jesteśmy w stanie zrobić wszystko dla naszych futrzanych dzieci. W końcu najważniejsze jest to, aby były zadowolone i szczęśliwe. Poznajcie trzy urocze psiaki o imieniu Peaches, Challah i Mitzi, które prowadzą wspaniałe życie. Mają mnóstwo miejsca do biegania i zabawy, cudownego tatę, który kocha je bezgranicznie, a także własny psi salon, który jest bardziej elegancki niż wiele zwyczajnych, ludzkich salonów.
Stworzył specjalny salon dla swoich trzech psów
Ben Mazer nigdy nie lubił zostawiać swojego uroczego psiego gangu samego w domu, gdy wychodził do pracy. Martwił się, że futrzaki mogą przypadkowo zrobić sobie krzywdę lub dostać się gdzieś, gdzie nie powinny. Postanowił więc zamienić jeden nieużywany pokój w specjalny psi salon, w którym czworonogi będą mogły spędzać czas podczas jego nieobecności.
Chciałem stworzyć im własną przestrzeń, w której będą mogły wygodnie spędzać czas podczas mojej nieobecności. – powiedział Ben Mazer.
Dał się ponieść
Początkowo, plan salonu był prosty. Kilka mini kanap, trochę dzieł sztuki i kilka roślin. Brzmi super. Jednak z czasem, gdy pokój zaczął nabierać kształtów, Ben stwierdził, że chce umieszczać w nim jeszcze więcej dodatków, a wkrótce całkowicie dał się ponieść – i to w najlepszy z możliwych sposobów!
Teraz w psim pokoju znajduje się akwarium, telewizor, kominek, książki, półki, żyrandol, stoliki, poduszki – a wszystko wykonane w miniaturze – dla wygody trzech maleńkich piesków Bena.
Psiaki kochają ten pokój!
Tak naprawdę nigdy nie było jednej wielkiej chwili, w której Ben zaprezentował pokój swoim pociechom. Trzy pieski obserwowały cały proces powstawaniu salonu i na własne oczy widziały, jak z biegiem czasu przemienia się w przepiękną przestrzeń. Peaches, Challah i Mitzi uwielbiają ten pokój i chętnie spędzają w nim czas, gdy ich tata jest w pracy – a nawet, gdy jest w domu.
Bez Mazer urządził nawet pokój na święta i udekorował go specjalnie na tę okazję. Pokój ciągle się zmienia – w zależności od okazji. Co więcej, wymyślanie nowych dodatków i dekoracji stało się prawdziwą pasją dla Bena, której poddaje się z miłości do swoich futrzaków – a oczywiście jego psiaki nie mają nic przeciwko temu.
Myślę, że podoba im się to, że ja też spędzam czas w tym pokoju. – dodał Ben.