Starsza kobieta jest samotna, odkąd umarł jej mąż. Gdy otwiera drzwi, znajduje przed nimi szczeniaka
W 1953 roku Sally Rewehooeern przeniosła się do Stanów Zjednoczonych ze swojego rodzinnego miasteczka w Holandii. Teraz ma 92 lata i odkąd jej mąż zmarł, mieszka całkowicie sama…
Jest bardzo samotna, ponieważ jej dzieci również nie ma w domu. Każde z nich pracuje oraz mieszka w całkowicie innych miejscach w kraju.
Nagle pojawił się ktoś…
Pewnego dnia jej najbliżsi sąsiedzi dostali, po stracie swojego ukochanego pupila, małego szczeniaczka. Był to 15-dniowy bernardyn, który otrzymał na imię Brody.
Jednak, jeszcze w ten sam dzień, w którym Brody do nich przyjechał, zniknął! Dosłownie rozpłynął się w powietrzu. Okazało się, że upatrzył sobie inne miejsce… Dom Sally.
Stali się najlepszymi przyjaciółmi
Przegonił samotność
Przesympatyczny pupil, o ile to tylko możliwe, podążą za swoją nową właścicielką dosłownie wszędzie. Towarzyszy jej na każdym kroku – kiedy idzie do skrzynki pocztowej, gdy pracuje w ogrodzie, a nawet gdy wyjeżdża gdzieś samochodem.
Starsza pani, która dorastała na farmie wśród zwierząt i otoczona była przez psy znów czuje się jak mała dziewczynka. Twierdzi, że Brody pozwolił jej wrócić do swoich korzeni i znacznie podniósł ją na duchu.
https://www.youtube.com/watch?v=D9FZOJF7qKY
Teraz jest bardziej aktywna, niż kiedykolwiek. Wszystko dzięki jej futrzanemu przyjacielowi.